Witam wszystkich!
.
Zmieniam konfigurację sprzętową i mam do sprzedania kilka świetnych urządzeń.
.
Tutaj do sprzedania rewelacyjny instrument: KURZWEIL PC3 LE 6
Case widoczny na zdjęciu nie jest przedmiotem sprzedaży, z resztą już został sprzedany oddzielnie :)
W komplecie są:
- Kurzweil PC3LE6
- oryginalny pedał sustain Kurzweil
- instrukcja w postaci papierowej (oryginalna książka)
.
Stan techniczny perfekcyjny.
Wizualnie również bardzo dobrze, widać jedynie niewielkie zadrapanie z przodu przy kółkach modulacji.
.
Kurzweile z serii PC3, to instrumenty rewelacyjne, biją na głowę zdecydowaną większość konkurentów zarówno pod względem brzmienia, jak i funkcjonalności. Tylko nieliczne, jak np. nowsze Nordy wypadają lepiej, jeśli chodzi o fortepian czy Hammonda. Ale też nie ma jakiejś przepaści.
Za to barwy orkiestrowe (smyki itp.) chyba nie mają sobie równych. Generalnie wszystkie brzmienia są super i nie znam nikogo, kto by twierdził inaczej :)
Ponadto jest mnóstwo brzmień w sieci (w tym na stronie Kurzweila), również można wgrywać barwy z wcześniejszej serii K.
Dla niewtajemniczonych jeszcze informacja, że Kurzweile serii PC3 mają emulację Hammonda (potencjometry działają jak drawbary, mamy też percussion, chorus/vibrato, click, leslie itp.).
Jest też virtualny syntezator analogowy (tworzy się barwy z fal, jak np. w Nord Lead).
.
Model PC3LE6 wyposażony jest w klawiaturę Fatar TP8, półważoną. Jest cięższa niż TP9 w PC361. Gra się na niej świetnie, nawet fortepian, chociaż tu już wiadomo, że powinna być ważona.
Ale mało jest innych klawiszy na których gra się tak wygodnie.
.
Jeszcze wspomnę o procesorze efektów, który po pierwsze brzmi, a po drugie nie ma ograniczeń w ilości używanych efektów na raz, tylko ograniczenie wynika z możliwości samego procesora. Czyli np. jeśli wybierzemy efekty wymagające mało mocy obliczeniowej, to można ich odpalić dziesięć.
Tutaj jest różnica w porównaniu do serii PC3, gdzie można by tych efektów odpalić szesnaście. W graniu na żywo czy w studiu nie ma to większego znaczenia, raczej może się przydać dla kogoś, kto chciałby robić cały aranż na tym klawiszu.
Podobnie jest z polifonią. PC3LE mają 64, a PC3 128 głosów. I znów, w graniu na żywo nie braknie głosów - jeszcze mi się nigdy nie zatkał. W jakichś bogatych aranżach może by brakło.
Jeszcze jedna ważna różnica pomiędzy tymi klawiszami jest taka, że PC3 ma 9 suwaków, a PC3LE ma 5 potencjometrów z przełącznikiem (obsługują 15 funkcji). Kto co woli :)
Natomiast PC3LE maja jeszcze dodatkowo 8 padów, na których można grać perkusję, albo robić cokolwiek np. odpalać loopa.
Więcej znaczących różnic nie ma. Na początku, kiedy te klawisze wchodziły na rynek nie miały możliwości głębokiej edycji VAST. I była to przeogromna wada. Stąd też duże różnice w cenie. Ale od paru już lat jest nowy system operacyjny i cała edycja jest taka sama na PC3 i PC3LE.
.
Generalnie Kurzweil PC3LE6, to instrument bardzo uniwersalny i rewelacyjnie brzmiący, ze świetną klawiaturą i niesamowitymi możliwościami funkcjonalnymi.
Szczerze polecam.
.
Zapraszam również na moje pozostałe aukcje. Jest tam jeszcze parę urządzeń na pewno wartych uwagi.