Kubek - pamiątka koronacji cara Mikołaja II Romanowa
Kubek tzw. koronacyjny* - z okazji koronacji cara Mikołaja II; z płaskim dnem i konicznym korpusem, lekko rozszerzającym się ku górze, z blachy pokrytej grubą warstwą biało-kremowej emalii, ozdobionej błękitno-brązowymi motywami geometrycznej plecionki (motyw staroruski wywodzący się ze sztuki wikińskiej); na jej tle z jednej strony brzuśca - w kolistym polu - godło Imperium Rosyjskiego – dwugłowy, czarny orzeł; z drugiej - w ozdobnym kartuszu pod czapką Monomacha - napis cyrylicą: „N / II A” - cyfry cara Mikołaja II Romanowa i jego żony Aleksandry; niżej w owalu data „1896”;
Wymiary:
- wysokość - 10,5 cm,
- średnica wylewu - 9,2 cm,
- średnica spodu - 7 cm
Stan zachowania: dobry, kilka niewielkich obić emalii – pokazane na zdjęciach.
Pochodzenie: Carska Rosja, 1896 rok.
Z kubkami tymi wiąże się także tragiczna historia, która stała się złym omenem rozpoczynającego się panowania cara Mikołaja II.
Owe naczynia rozdawano na pamiątkę dokonanej 26 maja 1896 na Kremlu w Soborze Uspienskim koronacji cara Mikołaja II i poślubionej dwa lata wcześniej Aleksandry Fiodorowny (Alicji Heskiej).To właśnie z nich naród miał pić za zdrowie nowego władcy. Ich rozdawanie zakończyło się tragedią zwaną "Katastrofą Chodyńską" lub "Paniką na Chodynce" (panika na Chodyńskim Polu), ros. Ходынская катастрофа, Трагедия на Ходынском поле – wydarzenia, które miały miejsce w Moskwie 18 maja?/30 maja 1896 roku, w związku z uroczystościami koronacyjnymi Mikołaja II.
Na Chodynce, polu ćwiczeń moskiewskiego garnizonu, miał odbyć się wielki festyn ludowy. Zebrało się tam około pół miliona poddanych, którym obiecano podarki żywnościowe. Pole było pełne wybojów i otoczone z jednej strony rowem, w dodatku prowadzono tam jeszcze różne roboty ziemne. Tłum czekał całą noc. Rankiem ruszył na stragany, z których wydawano podarki. Na skutek stratowania w sumie 2690 osób zostało poszkodowanych, z czego 1389 zmarło. Nie skłoniło to jednak cara do przerwania uroczystości koronacyjnych i uczestnictwa w balu wydanym tego samego dnia przez ambasadora Francji. Do paniki na Chodynce nawiązywali Maksym Gorki w realistycznej powieści Klim Samgin oraz Boris Akunin w powieści „Koronacja” – ósmej części serii o Eraście Fandorinie. Odpowiedzialność za złą organizację uroczystości i wynikłą z niej katastrofę ponosił Sergiusz Aleksandrowicz Romanow, który mimo tego wydarzenia pozostał bliskim i w pełni zaufanym współpracownikiem cara Mikołaja II.
*Za: Rempex; Wikipedia