Witam serdecznie. Rower jest ze mną od roku. Jak tylko go zobaczyłem, piękny i lśniący zza witryny sklepowej, postanowiłem że muszę go mieć. Okradłem osiedlowy bank, pieniądze umiejętnie wyprałem w pralce należącej do notowanego w policyjnych kartotekach sąsiada, po czym pobiegłem do sklepu. Jego waga - 11.8 kg sprawiła, że nawet porykujące Porsche miało problem na alei Wojska Polskiego w starciu na ćwierć mili. Oczywiście, panowie obsługujący sygnalizację świetlną oraz inni użytkownicy dróg bardzo mi pomogli w wygranej. Liczy się finał, ot co. Karbon, osprzęt Shimano XT oraz SLX - nie trzeba tego tłumaczyć. Rama na 56 cm, nieco ponad 180 cm należy mieć wysokości ciała by jazda KTM-em była przyjemnością. Rama nie jest zmęczona, nie ma żadnych pęknięć, rys kilka powstało, delikatnych - i przetarcie od pancerza - z tym też można sobie poradzić. Nie umiem dokładnie powiedzieć, ile nim przejechałem ale z pewnością nie pękło 1000 km. Na moje oko można by wymienić łańcuch, zębatki nie noszą śladów zużycia. Wszystko działa sprawnie, jak na tę półkę przystało. Linka tylnej przerzutki, choć wymieniłem, to jednak rozwarstwiła się na końcu i nie ładnie to wygląda. Obręcze wymagałyby delikatnego centrowania, od lat pompuje powietrze na przysłowiowy kamień, stąd nie mam problemu z kapciami, ale kosztem centrowania obręczy. Hamulce brzytewki, nie ma potrzeby grzebać w nich. Widelec z blokadą skoku też radzi sobie dobrze.
Ja sam osobiście przyznam, że z kupnem tego roweru przesadziłem. Nie jest to maszyna, którą spokojnie zostawia się pod sklepem czy tam gdzie się pracuje. A ja właśnie czegoś takiego potrzebuję. Po mieście poruszam się wyłącznie rowerem. Karbon, XT i KTM to coś pięknego i super się jeździ, ale ja potrzebuję czegoś innego. Dlatego sprawiłem sobie używanego Bullsa z osprzętem deore. I tym się poruszam. KTM stoi i żal mi się robi, bo może jest na Ziemi ktoś kto chciałby taki.
Chętnie zamieniłbym się na Keyboard, gitarę klasyczną bądź elektryczną lub basową. Kwestia dogadania. Cena... do negocjacji.
Preferuję odbiór osobisty, ale kwestia wysyłki też jest możliwa - ale koszt podaję wyłącznie orientacyjny. Precyzyjnie to dopiero przy okienku kiedy zostanie poddany oględzinom przez panią pocztówkę.
Zaczęcam i pozdrawiam.