Tytuł: Kształcenie woli.
Autor: Juliusz Payot, przełożył J.K. Potocki.
Wydawca: Nakładem Księgarni E.Wende i Ska (T. Hiż. i A. Turkuł), Warszawa 1909, wydanie IV. 272 strony, oprawa twarda tekturowa (z epoki), format 12,5x18 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka (podpisy i notatki oraz zaznaczenia i zakreślenia w tekście, nieaktualne pieczątki własnościowe) – poza tym stan OK.
Przedmowa do wydania pierwszego:
Przdziwnem jest to, iż uznają, że potrzeba im mistrza i oświecenia do wszelkich rzeczy innych; zgłębiają też je z niejaką starannością; nie zdobywają jedynie i nie pragna zdobyć nauki życia [Nicola Discoure sur la neccesste de ne pas se conduire au hasard]
W wieku XVII i przez część XVIII religja panowała niepodzielnie nad umysłami. zadanie kształcenia woli nie nastręczało sie jeszcze w całej swej powszechności siły, któremi rozporządzał kościół katolicki, ten niezrównany wychowawca charakterów, wystarczały do wskazywania kierunków ogólnych życiu owieczek.
Ale dzisiaj większość umysłów myślących nie posiada już takiego kierownictwa. Nie zastąpiono go jednak innem. To też dzienniki i miesięczniki, książki poważne, a nawet powieści na wyścigi opłakują zbyt nizki poziom woli w dobie obecnej.
Ta powszechna choroba woli wywołała wystąpienie lekarzy; ale ci lekarze duszy na nieszczęście przejęci są panującemi dziś poglądami psychologii. W sprawie woli przyznają oni główną doniosłość rozumowi. Wyobrażają sobie, że przede wszystkieim potrzeba tu pewnej metafizycznie dowiedzionej teoryi bytu zaświatowego.
Niewiadomość ich łatwo daje się usprawiedliwić. Prawem jest w ekonomji społecznej, że uprawa podąża zwykle od ziem najbardziej jałowych, ale najłatwiej dających się obrobić, do najżyźniejszych, lecz nastręczających najwięcej trudności. Tak samo dzieje się też na niwie wiedzy psychologicznej. Zbadano naprzód zjawiska najłatwiejsze, najmniej płodne w doniosłe następstwa dla naszego postępowania, później zaś dopiero przystąpiono do badania zjawisk istotnie ważnych, ale trudnych do zgłębienia. Zaledwie poczynamy spostrzegać wyraźnie całą błahość pojęć (idej) w sprawie charakteru oraz nieodwołalną ich niższość w gmatwaninie skłonności. Wola jest potęgą uczuciową, wszelkie zaś pojęcie, gdy ma na nią działać, musi zabarwić się namiętnością.
Gdyby zbadano z blizka mechanizm woli, zrozumiałoby, że teorye metafizyczne mało tam znaczą, oraz że niema uczucia, które po rozważnym wyborze, a przy roznmnem użytkowaniu naszych zasobów psychologiczny cli nie mogłoby objąć kierownictwa nad życiem całem. Skąpiec poświęca wszystkie uciechy ciała, odżywia się nędznie, sypia twardo, żyje bez przyjaciół bez przyjemności - a wszystko to dla miłości pieniędzy. Mieliżbyście więc wątpić, że wybrawszy jakieś uczucie wyższe, zdołacie uczynić je w świadomości swojej tyle potężnem, aby ono objęło kierownictwo życia? Nie wiecie chyba, jak różnorodne środki daje nam psychologja, pozwalająca nam być teraz, czem być chcemy.
Na nieszczęście, bardzo mało zajmowano się dotąd zgłębianiem zasobów naszych z tego właśnie stanowiska...