Tannoy Mercury M2 B/eye
---
Kolumny, które obrosły legendą. Gdziekolwiek by nie czytać i tak nie znajdziemy negatywnej opinii na ich temat.
Brzmią rewelacyjnie. Są naturalne, szczegółowe i w żaden sposób nie męczą słuchacza. Przy dobry ustawieniu scena jest bardzo szeroka, dźwięk wydaje się nas otaczać. Przeniosą nas bez problemu do piwnicy gdzie trio jazzowe gra kameralny koncert, zadymionego pubu blues bandem czy na festiwal rockowy.
Po prostu są świetne i w tej cenie oraz wymiarach ciężko o jakąkolwiek konkurencję dla nich.
--
Ten egzemplarz ma dorobione nóżki razem z dodatkową podstawą. Odpowiednik kolców przy większych kolumnach.
Wizualnie w dobrym stanie. Jedna ma przyklejone 2 mały łatki w kolorze forniru(2-3cm). Ukrywają ryski z boku. W ogóle nie rzuca się to w oczy, a zapewne lepiej z tym niż bez tego :)
Maskownice całe i ładne choć w obu 1 zaczep jest ułamany.
Z tyłu po 3 mikro otwory po mocowaniu na ścianie. Płytkie i prawie niewidoczne.
Terminale całe, gwinty nie starte ani nic.
Kolumny prezentują się bardzo dobrze. Są zadbane, sztywne w żaden sposób nie "zmęczone życiem". Piszę o tych "mankamentach" żeby nie było niejasności.