Stan widoczny na zdjęciach które są integralną częścią opisu
Z kolekcji własnej - pamiątka rodzinna
Obraz zakupiony został w Paryżu jako dzieło Van Orleya z określeniem: La Belle fille de Gand. Mycielski pierwszy powiązał obraz z Mistrzem Półfigur Kobiecych i opisał go: „(...) młoda Flamandka, z czasu około 1525 (...) ma to być kochanka młodego Karola V, la jolie fille de Gand, patrycjuszka cicha i pulchna (...)”.To umowne określenie artysty wprwadził w 1900 roku Max Friedlander. W postaciach piszących, muzykujących czy też czytających kobiet, ze względu na obecność naczynia, które może być pojemnikiem na maści, dopatrywano się wyobrażeń Marii Magdaleny jako kurtyzany. Z czasem stwierdzono, że mimo podobieństw stylistycznych i kompozycyjnych tych obrazów istnieje również wiele różnic, a więc zapewne obrazy te nie są dziełem jednego artysty, lecz raczej produktami dobrze zorganizowanego warsztatu powielającego te same wzory. W przedstawieniach tych można wyróżnić co najmniej dwa odrębne typy kobiecych twarzy. Jeden typ to szczupła twarz, trójkątna o delikatnych rysach. Drugi typ, do którego należy zaliczyć kobietę na krakowskim portrecie, ma twarz masywniejszą, raczej okrągłą. Do tego ostatniego typu należą między innymi Trzy muzykujące kobiety i Madonna z Dzieciątkiem w Ermitażu w Sankt Petersburgu. Natomiast podobne do krakowskiej kompozycje występują w obrazie ze zbiorów Ridder we Frankfurcie oraz na obrazie w Luwrze z kobietą czytającą, gdzie za oknem dodany został pejzaż. Duża produkcja warsztatu świadczy o zapotrzebowaniu na tego typu wyroby. Z warsztatem tym wiążą się również obrazy o tematyce religijne, najczęściej z Matką Boską z Dzieciątkiem i Odpoczynkiem podczas ucieczki do Egiptu, które często mają tła pejzażowe, w których widoczne są wpływy Joachima Patinira. Sugeruje to, że warsztat działał przede wszystkim w Antwerpii, ale prawdopodobnie też w Brukseli i Mechelen oraz produkował dzieła na rynek międzynarodowy. Wiele z nich znalazło się w kolekcjach hiszpańskich.