Witam
Mam do sprzedania super subwoofer. Propozycja KEF pod szyldem mało miejsca, dużo basu. Takie założenia rodzą same problemy. Analogiczna sytuacja jak motoryzacji - mały silnik, dużo mocy. Łatwo jest wygenerować niski bas i głośny bas z dużego głośnika. Fizyka działa tak, że czym większa membrana - tym większa sprawność. Więc można zastosować tańsze komponenty i słabsze wzmacniacze. Duży głośnik to duża obudowa. Do tego bas reflex i jest duży głośny i w miarę nisko schodzący subwoofer.
Pytanie dlaczego tak - bo łatwiej.
Dużo trudniej i dużo wyższej klasy komponentów trzeba użyć, aby uzyskać to samo z mniejszej przestrzeni. Skutek uboczny to wyższa jakość dźwięku. Nikt nie zaprzeczy, że membrana wykonana w tej samej technologii będzie zawsze mniej ważyła, jeśli będzie mniejsza.
Do tej pory technologia wzmacniaczy nie pozwalała też na używanie obudowy zamkniętej. Były problemy z ciepłem. No i mała obudowa to wyższy rezonans, więc małe długo oznaczało gorsze.
Ale świat poszedł do przodu. W zasadzie można powiedzieć bez większych wyrzeczeń da się "wycisnąć" sporo więcej niż do tej pory.
I tego przykładem jest ten subwoofer.
150W RMS to dużo i wystarczy w zupełności nawet dla ponad 30 m2. Dwie membrany po 20 cm to działanie na poziomie przeciętnego subwoofera 30cm.
O precyzję i wykonanie nie ma się co martwić, bo to KEF.