Kuba rysuje. Ostatnio coraz więcej. Spośród stosu rysunków zostało wybranych 12, przez grono specjalistów (mama, tata, syn). Te prace to szkice, bo Kuba jeszcze swoich prac nie koloruje (ale w końcu do tego dorośnie?).
Kalendarz jest w formacie A4. Ten wylicytowany będzie miał jeszcze serduszka na pamiątkę aukcji (na zdjęciu jest egzemplarz próbny, wisi w rodzinnej kuchni). I oczywiście podpis autora!