Przedmiotem sprzedaży jest instrukcja obsługi i wykaz wyposażenia samochodu ciężarowego Żubr, Jelczańskich Zakładów Samochodowych z 1963 roku, z adnotacjami o zmianach wyposażenia, dopiskami, pieczęcią kierownika działu z Jelcza. Wygląda na druk koncepcyjny, dwa podpisy, jeden na początku (nie jest to podpis właściciela, tym podpisem firmowanych było wiele dokumentów z Jelcza, kto się interesuje historią Jelcza, zna ten podpis), drugi - zatwierdzający cały dokument w 100% inżynierski z pieczątką (podpisał kierownik jednego z działów Jelcza), nie podając jednak daty, ale na innej stronie adnotacje z podaniem roku 1963. Adnotacje nadają wyjątkowego charakteru tej pozycji. Literatury do Żubra na rynku tyle, co kot napłakał, a tu ładny kawałek polskiej historii motoryzacji + 2 foldery Jelcz.
Historycznie rzecz ujmując instrukcja wydana jakby 3 lata po rozpoczęciu produkcji, jednak 1960 to rok ciągłego rozruchu produkcyjnego, gdzie ciężarówki były tylko w zakładzie jedną z niewielkich gałęzi produkcji, gdyż główny ciąg produkcyjny Jelcza wówczas to narzędzia i sprzęt warsztatowy. Zatem mamy do czynienia z jedną z pierwszych instrukcji do Żubra, jeżeli naprawdę nie pierwszą......
Stan bardzo dobry, Stron 66 + kilka schematów rozkładanych. Wymiary 30 cm x 21 cm. Okładka twarda.
Trzymając w ręce ten dokument, radość miesza się ze złością, mieliśmy kiedyś polskich inżynierów, polskie biura konstrukcyjne, polskie ośrodki rozwojowe, wszystko diabli wzięli....ostał ci się ino sznur chciałoby się powiedzieć raz jeszcze... Byłem w biurowcu i zakładzie w halach produkcyjnych Jelcza jeszcze jako uczeń samochodówki z wycieczką w 1990 roku. Budynek - biurowiec wysadzono w powietrze (dokładnie dnia 18.10.2012) .... to zbrodnia na polskiej historii motoryzacji, a tam przecież już w czasie funkcjonowania fabryki była izba pamięci z pamiątkami, zdjęcia, gadżety reklamowe, dokumentacja techniczna ciężarówek i autobusów Jelcz, modele, rodzaj małego muzeum...brak słów....gdzie to się podziało.....pół biedy, jeżeli ktoś to zabezpieczył, ale znając życie przyszli nowi, wyrzucili i zaorali...liczy się teren pod inwestycje, wybaczcie moje żale, ale zniszczyliśmy ważne gałęzie przemysłu, techniczną polską tożsamość, to boli jak cholera....
Likwidacja mojej kolekcji.