Dzień dobry,na sprzedaż leci gita, którą wymarzyłem sobie jeszcze jako dzieciak w latach 90 - Ibanez Jem 777VBK.
Niestety jak to często bywa z marzeniami z dzieciństwa, realizowanie ich w dorosłości nie zawsze jest rozsądne. My z Ibkiem nie przypadliśmy sobie do gustu i przez 2 lata jak jesteśmy razem Jem był zawsze 3 gitarą wyprzedzaną przez Les Paula i Explorera.
Nie znaczy to, że gicie czegoś brakuje, przeciwnie
- Stan wizualny jest na 4+ (ostatecznie gita ma 30 lat więc ma prawo mieć ryski i dinksy, fotka 9 i 10),
- brzmi świetnie,
- most trzyma strój doskonale, a w stosunku do Les Paula to zawstydzająco doskonale,
- jest świeżo po serwisie w Guitar Help i ma założone nowe druty.
Brzmienie jest naprawdę zawodowe, bardzo selektywne i oczywiście zdecydowanie rockowe, chociaż clean na gryfowym pickupie jest świetny. Poza tym ma te klasyczne 90sowe kolory, monkey grip, lions claw i piękny floral pattern na gryfie. Dla chętnego gitę można ograć na lampowym Marshallu.
Jeśli chodzi o speckę to :
Body: basswood
Neck: one piece maple
Fretboard: rosewood
Pickup: DiMarzio PAF Pro, HSH
Tremolo: Edge
wg numeru gitara z 91 roku, ale po napisaniu do polskiego oddziału Ibaneza dowiedziałem się, że wyprodukowano ją w 89 r. w fabryce Hoshino.
Do gity jest oczywiście hard case, ramię tremolo, pasek i jeszcze jedna paczka strun.
Raczej bez wymian chyba, że masz wysokiego Jacksona RR, w wykończeniu Ivory, floydem i ze złotym osprzętem, ewentualnie Burny Custom czarnego ze złotym osprzętem z Twoją dopłatą.