Do sprzedania Honda Civic VI CX 1,6 z 1996 roku, przedlift, hatchback 3 drzwi, wersja US i stamtąd też sprowadzona naście lat temu. Na liczniku ma przejechane 277kkm, jednak nie jest to w wiarygodny wynik, wiem że zegary były wymieniane na europejskie. W PL jestem trzecim właścicielem. Przez ostatni rok użytkowane było przez kobietę, co nie jest w tym wypadku zaletą, stąd też wgniotki, przycierki etc.
Stan - jest to lekki gruz. Blacharsko mogę powiedzieć że jest co najmniej dobrze. Ciężko mi określić dokładny stan progów, mają plastikowe nakładki, aczkolwiek na lewarku z każdej strony podnosi się bezproblemowo. Wiem że przedostatni właściciel robił nadkola tylne i jest to zrobione dobrze. Niestety, jego plany polakierowania całości nie zostały zrealizowane, także drzwi i dach są w fabrycznym wypłowiałym już kolorze, jeden błotnik i drzwi są niedokończone, matowe. Przedni zderzak jest lekko obity, błotnik także, na błotniku przez to wychodzi połamana szpachla. Mimo sugerującego to wyglądu, auto przetrącone nie było nigdy.
Jeśli chodzi o wyposażenie hondziawka, jest wersją dość spartańską, nie posiada wspomagania, ABSu, 'elektryki', szyberdachu, jak i nawet tylnej wycieraczki, natomiast jak przystało na wersje US, są dwie poduszki powietrzne. Środek w nie najgorszym stanie, fotel kierowcy lekko się pruje, tapicerka na drzwiach lekko styrana podobnie jak kierka. Jest i działające radyjko. Linka od maski stawia duży opór, także i zamykanie i otwieranie jej, jedynie z pomocą kombinerek.
Stoi na 4 stalówkach 14" (wzornictwem każda inna :), aczkolwiek parametrami na osiach się zgadzają i różnią się tylko ET, z tyłu bardziej wystają). Na stalówkach opony zimowe Fulda 185/65/14 w świetnym stanie, z końca 2012 roku. Dodatkowo jest komplet ładnych alufelg 14" TITAN KBA42692, na oponach letnich raczej na jeden sezon.
Silnik D16Y7, 106 KM, 140 Nm. Przy tej masie jest to dość żwawe auto. Spalanie, szacuje na około 8-9l. Silnik chodzi ładnie, cicho i równo. Poci się tu i tam, raczej w okolicach miski olejowej. Oleju nie wciąga. Auto nie posiada instalacji lpg. Temperaturę trzyma w normie.
Hanka jest zarejestrowana na przedostatniego właściciela. Poprzedni właściciel miał ją około roku i jej nie przerejestrował, nie zrobiłem tego także i ja. Oczywiście, wypada to zrobić, natomiast nie ma prawnego obowiązku przerejestrowania auta. Jest natomiast zachowana ciągłość umów i nie ma problemu z rejestracją jej na siebie, koszt ok 80pln przy zachowaniu tablic (blachy WPI - Piaseczno pod Warszawą).
Jest ubezpieczenie OC ważne do października, następna trzecia rata (3) w kwocie 135,25 płatna do 27 czerwca
Jest także i przegląd, ważny do 6 grudnia, co ciekawe przeszła legalnie za drugim podejściem, musiałem wymienić tylą belkę zderzaka bo się dopieprzył do jej lekkiej korozji, oraz zrobić prowizoryczne tylne światła przeciwmgielne (w lampach oczywiście było na to miejsce). Przez kilkanaście lat żadnemu diagnoście to nie przeszkadzało, ten się uparł.
Za mojej kadencji wymienione łożysko oporowe sprzęgła, sprzęgło (używka, tarcze połowa nowego), wahacze górne przód, klocki hamulcowe przód, osłona przegubu prawa, wspomniana tylna belka zderzaka, + akumulator który ma niecały rok, wymieniony także filtr oleju oraz sam olej, też ok rok temu. Przez nasz rok użytkowania, przejechane może z 3k. Służyła w 95% do dojazdów do pracy na odcinku ok 12km przez ponad pół roku, drugie pół praktycznie stała.
Niestety, DO zrobienia na już jest lewa osłona przegubu (dodaje ją w zestawie). Może nie na już ale wypada wymienić silentblocki, tj. tuleje wahaczy, słychać je na nierównościach (dwie sztuki ok 60pln na allegro). Sworznie wahaczy i końcówek drążków są bez luzów.
Hanka jedzie pewnie, skręca gdzie trzeba i hamuje sprawnie, drogi trzyma się jak należy. Brak wspomagania odczuwalny jest jedynie przy manewrowaniu praktycznie w miejscu.
Spryciarzy z oferami 500pln odsyłam wiadomo gdzie. Same opony zimowe, alufelaszki, akumulator, katalizator to jest ok tysiak. Resztę bym odzyskał w częściach i poświęcając dzień na jej pocięcie, w co jednak totalnie nie mam ochoty się bawić, ani serca aby wykonać. Tak samo nie mam serca wystartować nią we 'wrak race', bo taki pomysł też się pojawił. Mam do Hanki pewien sentyment i myślę że drzemie w niej jeszcze pewien potencjał. Tyle.
Honda stoi w Warszawa Wilanów Kępa Zawadowska. Więcej zdjęć pod: http://wtendesen.pl/honda
Ewentualne pytania pod 790 799 330 / filip@wtendesen.pl