Wydawnictwo Klinika Języka, Szczęsne 2017 r.
Hipolit Korwin-Milewski: 70 lat wspomnień.
Oferta obejmuje jeden tom wspomnień - Tom II
Tom II - Księga Trzecia: Z wojny wszechświatowej
"Siedemdziesiąt lat wspomnień" Hipolita Korwin-Milewskiego jest pozycją zajmującą i godną uwagi, bodaj czy nie najciekawszą z nich, nie tylko z tej racji, że autor, który obracał się wśród pierwszoplanowych postaci życia politycznego Rosji, Francji i wreszcie II Rzeczypospolitej, podaje o nich szereg nieznanych informacji.
Z perspektywy ważniejsze jest to, iż wprowadza czytelnika w świat dziś już egzotyczny, a w czasach, gdy spisywał swe pamiętniki, już odchodzących w niebyt. Książka pozwala zatem lepiej poznać i zrozumieć mentalność tak odległą od współczesnej. Jest to świat, w którym przetrwało wiele reliktów kultury dawnej Rzeczypospolitej, w którym pod rosyjskim jarzmem mimo przypominających niekiedy feudalizm stosunków społecznych żyli obok siebie w nietrwałej, jak się miało okazać, harmonii, przedstawiciele różnych narodowości i wyznań.
Fragment z tomu II:
"Z czego dotychczas i od przeszło pięciuset lat składała się ta narodowość? Z dwóch prawie równych sobie części: tej, którą w końcu XIV wieku przyniosła w posagu królowa Jadwiga, i tej, którą przyniósł W. książę Władysław Jagiełło. Zupełnie nierówne w samym początku tego związku, zrównały się prawie stopniowo w ciągu czterechset lat częściowo drogą infiltracji, częściowo drogą asymilacji, i właśnie wtedy, kiedy w końcu XVIII wieku Państwo zostało rozczłonkowane, było już dokonane zjednoczenie narodu.
Mówię tak dlatego, że wbrew szablonowym demagogicznym twierdzeniom wartość, produkcyjność i twórczość większych narodów nigdzie nie zależała i jeszcze nie zależy od gatunku jego plebsu. Zależy wyłącznie od jego warstwy czołowej, tak zwanej elity, stosunkowo nielicznej; bez jej kilkusetwiekowej pracy i wysiłków ten plebs jeszcze by się składał z prawdziwego stada dwunożnych stworzeń okrytych zwierzęcymi skórami, żyjących pod szałasami z gałęzi, broniących swego życia od drapieżników za pomocą kamieni lub kołów drewnianych. Otóż w końcu XVIII wieku, jeśli plebs kresowy różnił się swoją gwarą domową i po części obyczajami od rdzennie polskiego, to warstwa czołowa i tu, i tam była do takiego stopnia zlana i zrównana, jak się tego jeszcze wtenczas nie zauważało między południowymi i północnymi Francuzami lub Niemcami."
Odbiór osobisty: Foto-Mag, Al. Komisji Edukacji Narodowej 85 lokal 5A, 02-777 Warszawa, 50 m od stacji metra Stokłosy, tel: 22 855 11 35