Gorące słońce afrykańskiej sawanny. Rozgrzane powietrze wydaje się drgać. Wśród wysuszonych traw, zielone wyspy rosochatych Aspalatów. To właśnie z ususzonych listków tych roślin zwanych czerwonokrzewem afrykańskim, pochodzi aromatyczny napar Rooibos. Po zaparzeniu, napój cieszy oczy głebokim kolorem ciemnego bursztynu. Nad jego naturalnie miodowym smakiem, wyraźnie dominują kwiatowe nuty dodatków: płatków róży i kwiatu słonecznika. Suszone kawałeczki jabłka nadają orzeźwiającego, lekko kwaskowatego aromatu. Rooibos Kwiat Afryki to nie tylko doskonałość smaku. To również bogactwo minerałów i kopalnia zdrowia. W odróżnieniu od herbat, nie zawiera teiny, dlatego też mogą go pić bez ograniczeń dzieci i kobiety w ciąży. Doskonała po ciężkim dniu, wyciszy i otulając słoneczno-kwiatowym aromatem przeniesie do krainy sennych marzeń.
Herbatę Rooibos zaparzać można w klasycznym czajniczku lub zaparzaczce, wykonanej z porcelany, fajansu, szkła, czy innej ceramiki. Sam proces parzenia nie jest złożony. Porcję herbaty (łyżeczkę na filiżankę, dwie na szklankę) zalewamy wrzątkiem i parzymy przez ok. 5 minut. Tu jednak natrafiamy na cechę różniącą Rooibosa od odmian klasycznych. Susz tego krzewu dobrze znosi wysoką temperaturę wody. Niektórzy smakosze radzą więc, by dla lepszej ekstrakcji zawartości liści do naparu umieścić czajniczek w gorącym piekarniku od razu po zalaniu suszu wrzątkiem. Dodać należy, że liście Rooibosa obfitują w składniki, co umożliwia parzenie tego samego suszu nawet kilkukrotnie i to bez szczególnej utraty intensywności. Lubiących eksperymenty kuchenne zachęcamy do przygotowania Rooipresso, czyli espresso sporządzanego na bazie suszu tej właśnie herbaty. Cóż to takiego? Jak się okazuje, sposób „ekspresyzacji” Rooibosa opracował przed laty mieszkaniec ojczyzny tego krzewu, Karl Pretorius. Metoda nie była skomplikowana. Ów południowoafrykańczyk zastąpił bowiem mieloną kawę suszonymi liśćmi czerwonego krzewu. Gotowy napój, o łudząco podobnej do oryginalnego espresso konsystencji, zwieńczony charakterystyczną pianą zdobył sobie sporą popularność, zarówno ze względu na smak jak i zerową zawartość kofeiny. Takie Rooipresso przygotować można w domu za pomocą zwykłego ekspresu ciśnieniowego. Zachęcamy! Wielbiciele tej herbaty, sugerują także i trzeci sposób jej przyrządzania. Rooiboos IceTea! Aby uzyskać mrożony napój należy zalać wrzątkiem (1 litr) trzy łyżki stołowe suszu i zaparzyć. Po przecedzeniu napar trzeba przestudzić, dodać do niego dużą łyżkę miodu oraz sok z połówki cytryny. Po porządnym wymieszaniu, całość chowamy do lodówki i już po pewnym czasie cieszymy się pysznym napojem.
Rooibos zwany też herbatą życia produkuje się z liści czerwonokrzewu afrykańskiego. Nie zawiera teiny. Bogaty w magnez i potas, który wpływa uspokajająco na system nerwowy. Zalecany w przypadku zaburzeń snu i podwyższonego ciśnienia. Dzięki zawartości żelaza, potasu i wapnia pomaga zlikwidować problemy żołądkowo-trawienne (wymioty, nudności, zgaga). Wysoka zawartość witaminy C chroni przed przeziębieniami. Rooibos mogą pić kobiety w ciąży, dzieci oraz osoby starsze. Napar wyróżnia się łagodnym, słodkim, lekko miodowym smakiem.
Skład:
Kwiat słonecznika Płatki róży Rooibos Jabłko Aromat naturalny Ostrokrzew paragwajski
|