Oferuję robione na zamówienie, indywidualne szkice ze świata wykreowanego przez J.K. Rowling "Harry Potter". Same szkice są drukowane laserowo, papier potem już odpowiednio postarzam ręcznie. Metod przedstawiam kilka.
Wszystkie mogą został połączone w jedno, wybrana tylko jedna czy dwie-trzy, bądź inna, zasugerowana przez klienta. Odcienie żółknięcia ze starości także można sobie dobrać, od dość jasnego, jak przy Hedwidze, czy całkiem ciemny, jak przy miotłach. Sam szkic, jeśli będzie inny, z przedstawionych, zasugerowany przez kupującego, zawsze najpierw przedstawię w mailu do akceptacji. Zaznaczam od razu, że nie wykonywałem ich samodzielnie, moje przeróbki były dość drobne, więc mogą nastąpić swoiste problemy przy wydumanych pomysłach.
Wszystko wykonuję ręcznie, więc nawet jeśli zdarzą się dwa takie same obrazki i takie same metody postarzania, to nigdy nie będą identyczne, nawet jeśli będą o tylko drobne różnice.
W wiadomości do kupującego proszę zawsze dokładnie zaznaczyć, jak ma wyglądać projekt. Potem rezerwuję sobie kilka dni, by nad tym popracować.
Hedwiga najpierw została przeze mnie zmięta w rękach, a potem dopiero postarzona. Zagięcia są widoczne, jednak po uzyskaniu efektu starego papieru, wygładziły się poniekąd same. Są słabo widoczne, nie odznaczają się za bardzo, jednak dają charakterystyczny efekt.
Tutaj kartka także została pomięta, jednak dopiero po postarzaniu, co wyraźnie odznacza uszkodzenie "starodawnego papieru". Do tego krawędzie mocno się zabarwiły, potęgując efekt zniszczenia.
W tym przypadku Insygniów Śmierci, przed nadaniem efektu staroci, postrzępiłem krawędzie. Kartka jest mocno uszkodzona, jakby została wyrwana ze starego dziennika.
Złoty Znicz został postrzępiony już po starzeniu, przez to krawędzie są białawe, a uszkodzenie mniejsze, ponieważ papier robi się delikatny jak pergamin, i niezwykle łatwo drobne poszarpanie zamienić w urwanie połowy kartki. Dodatkowo, samą powierzchnię kartki także poszarpałem, co widać po tych białych śladach.
Starząc to po raz ostatni, nadałoby to lepszy efekt, ale tutaj specjalnie zostawiłem, żeby na zdjęciu było dobrze widoczne.
Kartka została bardzo zniszczona, ponieważ przypalałem ją tuż po starzeniu, a papier wtedy roni się niesamowicie suchy, delikatny i kruchy. Dzięki temu bardzo dobrze widać zniszczenia, do tego udało mi się zrobić drobne przypalone punkty na powierzchni kartki, poza paleniem ich krawędzi. Tutaj jednak dość łatwo przesadzić, i można doprowadzić do zbyt dużych zniszczeń.
Ten Złoty Znicz miał kartkę paloną przed starzeniem, toteż sklepowy papier dobrze znosił traktowanie ogniem, uszkodzenia bardzo łatwo było kontrolować i nie zniszczyłem tego bardziej, niżbym chciał. Tutaj także udało mi się poniekąd "na sucho" doprowadzić do przypaleń na powierzchni kartki.
Tutaj zrobiłem eksperyment. Papier mocno zmoczyłem w trakcie starzenia, a potem zacząłem go marszczyć. Efekt bardzo ciekawy, powierzchnia papieru się ścierała, jednak przy zbyt mocnym ściąganiu wierzchniej warstwy, robiły się dziury.
Tutaj bardzo ciekawy efekt nakładającej się plamy widoczny w prawym dolnym rogu, gdzie sam róg jest mocno ciemny, a im dalej do środka, tym jaśniejsza się staje. Do tego lewy górny róg posiada efekt wylanego płynu, a lewy dolny róg drobne koło, jak ślad po postawieniu na niej filiżanki z mokrym spodem.
Lewy obrazek jest sugerowanym przedstawieniem szkicu i nie jest wystawiony na sprzedaż. Po postarzeniu lewy dolny róg najpierw przypaliłem, a potem zrobiłem efekt nakładającej się plamy, prawy górny róg został przypalony od dołu, co wypaliło prawie idealny okrąg, jakby ktoś za blisko przystawił pergamin do świeczki czytając po nocy zbiory Działu Ksiąg Zakazanych. Krawędzie strzępiłem przed starzeniem i ją zgniotłem. Na koniec wstawiłem to do antyramy.
Po prawej widać gotowe propozycje, które wykonałem, by mieć co pokazać w ofercie.
Papier staje się strasznie delikatny, więc paczka będzie stosunkowo duża, żeby odpowiednio ją zabezpieczyć, by nie uszkodziła się w transporcie. Może to wyjść stosunkowo ciężkie, stąd cena wyższa, iż przy zwykłej kartce papieru. Nie ma sensu składać produktu "na cztery", wsadzić do koperty i wysłać Pocztą Polską, bo może się zwyczajnie rozlecieć, materiał jest delikatny.
Przy zakupie kilku przedmiotów proszę się ze mną skontaktować, wyślę wszystko razem, żeby zmniejszyć koszty przesyłki.