AUTOR I TYTUŁ KSIĄŻKI : FRANCUZKA GRAMMATYKA PRAKTYCZNA KASPRA HIRCLA 1849
WYDAWNICTWO NAKŁAD J.MILIKOWSKIEGO LWÓW 1949
STAN : OKŁADKA DST+, UBYTKI KARTKI TYTUŁOWEJ,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE I MAJĄ POŻÓŁKŁE ZAPLAMIENIA , POZA TYM STAN W ŚRODKU DB-.
WIELKOŚĆ, OPRAWA I SZATA GRAFICZNA :
21x14CM,TWARDA OKŁADKA TYPU "PÓŁSKÓREK",LICZY 652 STRONY.
KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 11 ZŁ /CENNIK POCZTY POLSKIEJ/ - PŁATNE PRZELEWEM /PRZESYŁKA POLECONA PRIORYTETOWA + KOPERTA BĄBELKOWA/. KOSZT PRZESYŁKI ZAGRANICZNEJ ZGODNY Z CENNIKIEM POCZTY POLSKIEJ.
W PRZYPADKU WYBORU WYSYŁKI LISTEM EKONOMICZNYM /PRZESYŁKA NIEREJESTROWANA/ CAŁA ODPOWIEDZIALNOŚĆ W PRZYPADKU JEJ NIEDOSTARCZENIA SPADA NA KUPUJĄCEGO I SPRZEDAJĄCY NIE PRZYJMUJE ŻADNYCH REKLAMACJI ZWIĄZANYCH Z TĄ SPRAWĄ.
INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.
PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY.
NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!
ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE.
POD ZDJĘCIAMI PRZEDMIOTU ZNAJDZIESZ SPIS TREŚCI LUB DODATKOWY OPIS.
Przemowa Wydawcy.
Pomimo upowszechnionej u nas nauki języka francuzkiego, pomimo wielu bądź tłumaczonych bądź oryginalnych grammatyk jakie posiadamy , nie mamy takiej któraby dając dokładne wyobrażenie tego języka, nie była ani zbyt rozwlekła ani zbyt szczupła. — Obszerne grammatyki zawierają mnóstwo prawideł które w pamięci zachować nie podobna, i nie wszystkie z nich nieodbicie są potrzebne, a objętością swoją odstręczają ucznia, zamiast coby go zachęcić miały, inne znowu nie obejmujące tylko pierwsze początki, zaledwie o wymowie i częściach mowy dają jakoweś wyobrażenie wcale nie zaspokajając tych, którzy pragną gruntowniejszych wiadomości. — Przeto nauczyciele chcąc temu zaradzić potrzebowali nieraz kilku książek, i z nich dopiero jedne całość tworzyli; synonima i właściwości języka brali z jednej, czasowniki nieforemne z drugiej — prawidła o używaniu imiesłowów, słowa do ćwiczenia pamięci, znowu z innej, i t. p. w ten sposób praca stawała się mozolniej-szą a koszt się zwiększał. — Zdaje się że autor niniejszej Grammalyki miał to wszystko na uwadze i dla tego w granicach , o ile mu przedmiot pozwalał najszczuplejszych, zawarł wszystko, cokolwiek do obeznania się z językiem francuzkim było potrzebne a ułożył ją w sposób taki że nie trudząc pamięci ucznia uprzyjemnia mu i ułatwia naukę za pomocą wielu przykładów i ćwiczeń stosownie wybranych i zajmujących. — Połączył on trafnie teoryję z praktyką, oszczędził nauczycielom wiele pracy podając im książkę w której znajdą i system postępowania z uczniem w nauce języka francuzkiego i prawidła językowe najważniejsze, dowodami praktycznemi wsparte, i wiele nowych skazówek i objaśnień, a uczniowie ściśle idąc za jego metodą prędzej i dokładniej nauczą się tego języka. — Wykład jego przytem jest jasny i łatwy. — Że usiłowania Hircla nie były płonne dowodzą zdania pochlebne francuzkich i obcych pisarzy o tej Grammalyce wyrzeczone, dowodzą nareszcie tak liczne jej wydania. — Tłumaczenie niniejsze które publiczności podajemy wykonane jest podług ostatniego i najzupełniejszego wydania-— W Grammatyce tej wszystkie niemal części mowy są obszernie wyłożone, prawidła zastosowane do prędkiego i dobrego pisania w języku francuzkim, a rozdział o czasowniku, jeden z najważniejszych, dokładnie skreślony i prawie wyczerpany. — Prócz tego zawiera zebranie wyrazów które cudzoziemcy często źle piszą; zbiór homonimów czyli słów jednakowo brzmiących a oddzielne mających znaczenie; synonimy stanowiące ważną część naukijęzyka; powiastki do ćwiczenia się w regułach wyuczonych i do tłumaczenia i zbiór wyrazów najpotrzebniejszych do powszechnego użycia. — Owo zgoła wszystko co i nauczycielowi ku pomocy i uczniowi ku nauce służyć może. Grammatyki pisane w językach obcych, jakkolwiek dobre i dla nas przystępne być mogą, mają tę niedogodność, że uczeń przyzwyczajony myśleć w języku ojczystym, dwa razy tyle czasu potrzebuje do pojęcia i wyuczenia się prawideł językowych, ile by potrzebował gdyby mu je we własnym jego języku, z którym jest dobrze obeznany, wykładano. —
Dla tego nie wahałem się ogłosić drukiem niniejszą Gram-matykę i starałem się aby jak najpoprawniej wyszła. — Miałem wzgląd i na to aby wszędzie czysta była polszczyzna. P. A-Bielowski raczył się zająć przejrzeniem korekt a P.J. hr. Dunin-Borkowski raczył ułożyć rozdział o Polonizmach, gdyż germanizmy Hircla będące # tom miejscu jako niestosowne do naszej Grammatyki, wyrzucić wypadało. Składam tym panom niniejszem moje podziękowanie. —
Jeżeli nasza Grammatyka, jak sobie pochlebiać śmiemy, stanie się pożądaną dla nauczycieli i uczniów, jeżeli, czego sobie wydawca jedynie życzy, sprawi pożytek, będzie to dla niego bodźcem do wydawania innych dzieł edukacyjnych, których albo u nas brakuje albo nie odpowiadają w całej zupełności żądaniom tegoczesnem.
Lwów lOt października 1840./
Jan Milkowski
Przedmowa Autora.
Autor grammatyki niniejszej znajdował się już od kilku lat w położeniu, w ktorem widział potrzebę przyzwoitej skazówki w nauce francuzkiego języka. Dla tego życzył sobie nieraz zaradzić niedoslateczności cechującej grammatyki dotychczas używane ; lecz zrażony podobną pracą połączona z innemi zatrudnieniami wstrzymany został powtórnie od wykonania swego przedsięwzięcia. Ale gdy owe trudności nareszcie pokonane i rozmaite przeszkody, które w początkach były na zawadzie, usunione zostały, spodziewa się, iż przez wydanie niniejszej grammatyki na widok publiczny przyczyni się do rozszerzenia nauki francuzkiego języka w zakładach publicznych i szkołach w ogólności, oraz wyświadczy pożądaną przysługę nauczycielom prywatnym. Przyzwoite połączenie teoryi z praktyką w tym sposobie, że praktyka z teoryą razem w krok idzie, a czasem ją nawet wyprzedza, jest najcelniejszą tego dzieła zasadą, bez której, jak codzienne naucza doświadczenie żadnego języka, a tem mniej żyjącego nauczyć się nie można. Zaniedbanie tej ważnej rzeczy, równie jak przyzwoita miara w wykładzie wszystkich rozdziałów już różniących się, już zgodnych ze składnią innych języków, są dwa najgłówniejsze błędy znajdujące się w grammatykach dotychczas używanych lubo zresztą godnych wszelkiej zalety. Podobnie nudne, oschłe i niestosowne przykłady, tudzież zadania wybrane częstokroć bez wszelkiego dowcipu i smaku, szpecące po większej części grammatyki tego rodzaju, są równie nie bardzo stosowne do uprzyjemnienia grammatycznej nauki języka; dla tego spodziewa się, że grammatyka niniejsza i w tej mierze obok najcelniejszych śmiało stanąć może. Nie jedna grammatyka objaśnia krótko i niedokładnie rzeczy, które dla Polaka najwiękzsą są trudnością, np. położenie zaimków połączonych, używanie czasów trybu oznajmujące-go i zastosowanie czasów trybu łączącego, które tylko niektó-remi i po większej części niestosownemi przykładami są objaśnione, tymczasem o innych, mianowicie o zaimkach dzierżawczych, ukazujących i tym podobnych bardzo szeroko się rozwodzi. Jako niedoskonałość w wielu graminatykach tego rodzaju równie i to uważać można, że w nich każdy oddział, wyłącznie sam dla siebie jest wyłożony bez wszelkiego odniesienia do drugich, tak dalece, że skoro raz jest objaśniony, już dalej nie masz o nim najmniejszej wzmianki. Doświadczenie nauczyło autora grammatyki niniejszej, że nic łatwiejszego, jak rezumnemu uczniowi wpoić prawidło do tego stopnia, aby je za pomocą powtórzonych przykładów przez chwilę zastosowywał; ale jeśli to samo objaśnione prawidło przyjdzie znowu w połączeniu z innemi różnorodnemi przedmiotami, bez względu na inne rzeczy , trudno aby uczeń bez wielkich błędów przetłumaczył zadanie. Z tego powodu uznałem zaprzecz stosowną tak ułożyć zadania, aby się ciągle do poprzedzających prawideł odwoływały. Skutek okaże, jak dalece niniejsza grammatyka od powyższych błędów jest wolna. Wszelako spodziewam się, iż każdy człowiek uczony, jakkolwiek w jego położeniu ta grammatyka niekoniecznie zdawać mu się może potrzebna, ze wszech miar przyzna jej szczególniejszy pożytek.
PRZEMOWA
DO
PRZEŁOŻENIA Z CZTERNASTEGO WYDANIA.
korzystne odmiany i dodatki, znajdujące się w czter-nastem wydaniu grammatyki Hircla, wywołały nieodzowną konieczność postawienia w równi z oryginałem także i przełożoną z dwunastego wydania pol-sko-francuzką grammatykę.
Oceniając godnie mozolną pracę mojego poprzednika i trudy, z jakiemi miał do walczenia przy tak dokładnem tłumaczeniu na język polski oryginału niemieckiego 12?0 wydania, nie mogę atoli nie napomnieć, iż różnica 14?0 wydania niemiecko-francuzkiej grammatyki Hircla nad poprzedniczemi wydaniami za nadto przeważające korzyści przedstawia, ażeby takowe w przełożeniu na polski język bez straty dla uczących się opuszczone być mogły. I tak n. p. oprócz rozprawy o szyku przymiotników, o używaniu czasów trybu oznajmującego i łączącego, którą Orell, profesor w Zurichu, z największą ułożył dokładnością, zawiera jeszcze prawie każdy rozdział mnóstwo dodanych objaśnień, które, aczkolwiek drobiazgowe, do jasnego wyłożenia i dokładnego pojęcia ustanowionego prawidła nie mało się przyczyniają.
Dla większej zaś dogodności uczących się, obydwa rozdziały, jako to: oHomonimach (o wyrazach równobrzmiących) i o Synonimach (o wyrazach prawie *) równoznaczących), na sposób słownika w alfabetycznym porządku ułożone zostały.
Lwów 1 go Listopada 1848.
- Piechorski.