Rzadko występująca w Polsce roślina, zwana "różową forsycją" o pięknym migdałowym zapachu. Swą nazwę zawdzięcza podobieństwu kwiatów do tradycyjnej forsycji.
Te rozwijają się często już w marcu z zawiązanych jesienią pąków i na nagich gałązkach utrzymują się jeszcze w pierwszych dniach maja. Nieduże, o średnicy około 1,5 cm, sprawiają wrażenie niezwykle subtelnych. Każdy o czterech smukłych, szeroko rozchodzących się płatkach w kolorze bladego, niemal mlecznego różu i osadzony w purpurowym kielichu i na takiej samej szypułce. Zebrane po kilka sztuk w małe grona lekko przewieszają się z gałązek hojnie je zdobiąc i roztaczają przyjemną, migdałową woń. W naszym klimacie nie zawiązuje owoców (w naturalnym środowisku rozwijają się krągłe, płaskie orzeszki).
Cięcie: Roślinę powinno się przycinać zawsze po kwitnieniu wtedy bardziej się rozkrzewia tworząc ładny zwarty krzew.
Nawożenie: Forsycję zasilamy nawozem od marca do końca lipca. Pamiętajmy, o tym że nawóz podawany roślinom powinien być zrównoważony o podobnych proporcjach potasu, fosforu oraz azotu. W drugiej połowie roku nie podajemy odżywek azotowych. Roślina powinna przygotowywać się do zimowego spoczynku, dlatego nie pobudzamy jej wzrostu. Jesienią możemy podać wyłącznie nawóz potasowy, który pomoże roślinie nabrać odporności.