Bardzo ładna cebulowa filiżanka 150 ml do kawy z białej bardzo dobrej porcelany. Piękne linie uchwytu - śmiało zaprojektowane z wykorzystaniem najnowszych technologii – ozdoba stołu- ciemny kobalt z intensywnym tradycyjnym wzorem cebulowym – na nieskazitelnie białej i gładkiej porcelanie najwyższej jakości. Wygodny uchwyt – masywna porcelana przypominająca gładkością miśnieńską – odporna na stłuczenia.
wymiary :
Pojemność 0,15l
Wysokość 6,9 cm
Średnica wlewu 9 cm
Średnica podstawy 3,8cm
Od brzegu pucharu do uchwytu 11,8 cm
Stan idealny- sygnatura Nivella - następnie przekształcona w Wellco Design Krefeld Bavaria - występuje też z sygnaturą Royal Five Stars - / mamy 4 Nivelle i 6 Five Stars – są identyczne / to firma, która sygnuje wyroby wykonywane przez różne fabryki na ich zamówienie- przeznaczone do masowej produkcji do sieci handlowych. Ciekawy pomysł. Wyselekcjonowali najlepiej sprzedające się elementy zastawy cebulowej- zaprojektowali formy- albo zlecili wykonanie i są właścicielami projektów- Inna nazwa tej firmy to Van Well... Krefeld mieści się w Bawarii. Wiele produktów tej firmy znajdziemy na Amazonie.
Nivella / Royal Five Stars cechuje się bardzo ciemnym atramentowym kolorem - i bardzo wiernie odwzorowuje miśnieński wzór cebulowy. To była cecha bardzo drogiej porcelany wykonywanej w technice płynącego kobaltu- niestabilny kolor nadawał wzorowi trochę trójwymiarowy wygląd- - tu mamy zdecydowanie nałożony grubą warstwą kobalt.
Z dodatkowym napisem przy sygnaturze - spulmaschinenfest- czyli odporny na zmywarkę
Porcelana ładna funkcjonalna w idealnym stanie
Odporna na zmywarki - oryginalna technika podszkliwna. Prawdziwy kobalt.
Zwiebel Muster Wzór cebulowy.
Już w XVIII wieku w Miśni – najstarszej europejskiej manufakturze porcelany – starano się zastosować niebieski barwnik, który podkreśliłby biel porcelany, jednocześnie z nią harmonizując. Elektor Saski i król Polski – August II Mocny gotów był zapłacić nawet 1000 talarów, aby w jego manufakturze zdobiono porcelanowe przedmioty niebieskim barwnikiem. Polski król w ponurym zamczysku w Meissen w Miśni w Saksonii urządził prawdziwe laboratorium. Strzeżone przez oddział wojska. Zatrudnieni w nim mistrzowie ceramiki- byli zaprzysięgani, że nie zdradzą żadnej tajemnicy – w zasadzie pozostawali uwięzieni w zamku – a najsłynniejszy z nich Johann Friedrich Böttger (ur. 4 lutego 1682 w Schleiz, zm. 13 marca 1719 w Dreźnie) – niemiecki alchemik, uznawany za twórcę europejskiej porcelany twardej został schwytany przez gwardię królewską w Wirtemberdze i przywieziony do Drezna. Nigdy już nie opuścił laboratorium w Dreźnie i swoich komnat w Miśni… Aż do śmierci…
Był uczniem berlińskiego aptekarza Zorna (od 1698). Pierwotnie próbował uzyskać złoto metodą transmutacji, jednak w obawie przed uwięzieniem przez króla pruskiego, uciekł do Wittenbergi (1701) /Pierwotnie uważany za twórcę europejskiej porcelany, ale nowsze źródła podają, że wynalazcą porcelany był Ehrenfried Walther von Tschirnhaus, a Böttger był jego uczniem i kontynuował prace badawcze po śmierci Tschirnhausa w 1708 roku./
W 1708 roku – powstał pierwszy porcelanowy kubek – najściślej strzeżona chińska tajemnica została rozszyfrowana.
Było to odkrycie na miarę odkrycia kamienia filozoficznego… zagadka produkcji złota… stworzenie w tamtych czasach materiału odpornego na korozję- w zasadzie wiecznego jak skała – plastycznego -nie zmieniającego swoich właściwości pod wpływem czasu- nie przepuszczającego wody- graniczyło z cudem. Porcelana miała właściwości takie, jakie posiadało wyłącznie złoto. Jednak złote naczynia dostępne były tylko dla króla… Ludność w tym czasie używała naczyń wykonywanych z drewna – wypalanej gliny – i metali cyny brązu ołowiu… jednak były to przedmioty ciężkie i nietrwałe. Porcelanę sprowadzano z Chin- a jej cena była na wagę złota- a często znacznie droższa… Pierwszą porcelanową filiżankę przywiózł z Chin do Europy Marco Polo pod koniec XIII w. do tej pory jest jednym z najcenniejszych skarbów Pałacu Dożów w Wenecji. Była to porcelana z dynastii Yuan – prezent od cesarza Kubilaja.
August II Mocny polski Król który posiadł tajemnicę produkcji porcelany… Wybrany po raz pierwszy podczas elekcji 1697 uwikłał się w rozgrywki i wojny…, które skończyła niesławną abdykacją w 1706… Rozpoczął się epizod ze Stanisławem Leszczyńskim… ale w 1709 nastąpił przełom- dzięki poparciu Piotra I cara Rosji z którym się przyjaźnił- został wybrany powtórnie na króla Polski… Rozeszła się plotka, że August II Mocny potrafi produkować porcelanę… To była informacja prawie taka, jakby posiadł tajemnicę produkcji złota… zrobiła na polskiej szlachcie wielkie wrażenie… I tak porcelana uratowała panowanie dynastii Wettynów w Polsce. Miśnia rozpoczęła produkcję coraz wspanialszej porcelany. Minister dworu Reichsgraf Bruhl pakował całe karety miśnieńskiej porcelany i wysyłał do pałaców polskich magnatów. Zdobywał przychylność i poparcie. Każdy przedmiot przed wysyłką był skrupulatnie spisany. W Dreźnie zachowały się te inwentarze i dzięki temu badacze i poszukiwacze skarbów wiedzą gdzie szukać. W zbiorach polskich opactw i biskupstw odkrywane są prawdziwe niezwykle cenne egzemplarze pierwszej europejskiej porcelany. Niestety rozbiory i kolejne wojny pozbawiły Polskę wielu miśnieńskich skarbów… Na terenie Wielkopolski w Brodach/ Pförten tajny radca Henryk Bruhl wybudował sobie wspaniały pałac – a na jego specjalne zamówienie w Miśni powstał serwis łabędzi Schwanenservice. Z reliefem w kształcie łabędzia na każdym z talerzy serwisu, który miał ponad 1000 elementów. Byliśmy tam z żona niedawno- ruiny pałacu powoli podnoszone są z gruzów. Śladów serwisu nie znaleźliśmy… kawa w restauracji w zabudowaniach dla służby bardzo dobra:).
Tajemnica mistrza Bottgera jednak wyciekła- porcelanę w Niemczech zaczął dzięki naszemu rodakowi Gockowskiemu produkować od 1751r. król Prus, który w Berlinie założył słynną berlińską fabrykę KPM… tajemnica przeciekła dalej – w Rosji i na terenie zaborów Polski powstawały fabryki…a potem nauczyli się Francuzi, Czesi, Austriacy, Węgrzy… porcelana przestała być na wagę złota...
Szkoda, że o czasach saskich tak niewiele wiemy- a był to bardzo trudny i ciekawy okres w naszej historii. Okres saski był wielką szansą na zbudowanie partnerskiej relacji z Niemcami. Prusy i Austria to pokrzyżowały...
Na dworze króla Augusta była cenna kolekcja chińskiej porcelany, głównie malowane kobaltem wazy z okresu Dynastii Ming z przełomu XIV i XV w. Była to inspiracja dla alchemików królewskich. Na drodze licznych prób stwierdzono, że połączenie cząsteczek kobaltu i tlenu jest bardzo odporne na wysokie temperatury. Porcelana malowana tlenkiem kobaltu była bardzo kapryśna- zachowywała się jak bibuła malowana atramentem przez pierwszoklasistę. Tworzyły się plamy i kleksy- linie były nienaturalnie grube… Ale kiedy rysunek się uspokoił można było pomalować biskwit czyli surową masę porcelanową glazurą i włożyć do pieca. Wypalano porcelanę w temperaturze 1300- 1450 stopni C… a dekoracja pod szkliwem była tak samo wieczna jak sama porcelana. Kolorowe emalie wymagały wielokrotnego nakładania i wypalania. To powodowało straty i uszkodzenia. Kobalt wypalało się tylko raz. Dzięki temu porcelana była twarda i bardzo odporna, a dekoracja niezmywalna. Na jednej ze starych chińskich waz widniał rysunek kwitnącego drzewa granatu…Waza pochodziła z 1420 roku. W 1730 jeden z artystów miśnieńskich zainspirowany tym rysunkiem namalował kobaltem swoją wariację na ten temat.– Tak powstał najsłynniejszy wzór dekoracyjny na porcelanie zwany dzisiaj „cebulowym” Zwiebelmuster. Nazwa ta funkcjonuje dopiero od XIX wieku, gdyż wcześniej nazywano go „bleu ordinaire”, gdzie „ordinaire” z jednej strony oznacza ‘prosty’ w sensie jednobarwności, a z drugiej – uporządkowaną kompozycję dekoracji. Określenie „cebulowy” przylgnęło do tego wzoru w XIX wieku najprawdopodobniej w wyniku pomylenia występującego w zdobieniu rzadkiego wówczas owocu granatu, z pospolitym i dobrze znanym kwiatem cebuli.
Był to jeden z pierwszych masowo produkowanych wzorów porcelany z miśnieńskiej fabryki . Około 1740 roku został przejęty przez różne fabryki fajansu, ale dopiero około 1768 roku przez innych producentów porcelany - najpierw KPM Berlin . Określenie „wzór cebulowy” zastąpiło poprzednie oznaczenia jako „ordinaire Malerei” i „ordinair blue” około 1850 roku. Jednak w XVII nie stał się przebojem na rynku. Prawie nie był produkowany między 1790 a 1830 rokiem. Od 1860 roku, kiedy produkcja porcelany stawała się coraz bardziej masowa i z pałaców arystokracji zaczęła trafiać w końcu do kredensów zamożnego mieszczaństwa i tworzącej się burżuazji wybuchła moda na wzór cebulowy- która trwa do dzisiaj. Listy posagów z tego okresu zalecają co najmniej siedem tuzinów filiżanek i talerzy.
Zatem wzór cebulowy nie nic wspólnego z cebulą. W rzeczywistości są to stylizowane granaty i brzoskwinie – chińskie symbole płodności i długowieczności. Miśnieński wzór cebulowy został oparty na nieco odmiennej strukturze od chińskiej, która zawierała trzy błogosławione owoce : brzoskwinię, granat i cytrynę ( lub melon w paski tygrysie jako wariant owocu). W rysunku z Miśni ten ostatni fałszywie połączył się z granatem, tworząc kwiat cebuli, dzięki kropeczkom wokół owocu…
Oryginalny dekor cebulowy podzielony jest na trzy motywy według podziału na części każdego talerza: lustro - dno talerza, flaga - kołnierz i motyw gardła - czyli skośnej ścianki między dnem a kołnierzem. Motywy te można określić jedynie niedokładnie z botanicznego punktu widzenia, bo modele azjatyckie już skłaniały się ku stylizacji, a malarze z Miśni wzmocnili tę stylizację abstrakcją . Pomimo pewnych modyfikacji podstawowe motywy pozostają do dziś niepowtarzalne.
Motyw lustra składa się z gałązki chryzantemy , bambusa i winorośli wyrastającej z ziemi. Duży kwiat chryzantemy jest otoczony kropkowanymi pręcikami, inny jest przedstawiony w widoku z boku. Miśnia miała różne warianty – brzoskwinia, morela, śliwka lub orzech migdałowy).Ten motyw zajmuje środek dekoracji - dno talerza
Motyw gardła lamówki ( obwódki ) składa się z kwiatów lotosu i roślin przypominających wąsy w Miśni. Na podstawie tego rozwinął się schematyczny krzaczasty „kępkowy brzeg”, który jest dziś powszechny. Zajmuje pochyłość między kołnierzem a dnem talerza.
Motyw Kołnierza - flaga- składał się pierwotnie z trzech owoców: brzoskwini , granatu i melona . W Miśni dopełniające się kwiaty piwonii stały się abstrakcyjne, a duże koniczyny między nimi zostały z czasem pominięte, a granatu często brakuje. Botaniczne sprzeczności w przedstawieniu owoców można prześledzić w zależności od artysty malarza wykonującego rysunek kołnierza - na przykład linie podziału są czasami przenoszone z granatu na brzoskwinię, pozostałości kielicha przeniesione z granatu do melona … znawcy tematu po owocach rozpoznają konkretnych artystów i datują na tej podstawie porcelanę.
Sukces wzoru cebulowego tłumaczy się jego elastycznością. Połączenie gałązek, wąsów, kwiatów i owoców można dekoracyjnie nakładać na powierzchnie o dowolnym rozmiarze i kształcie. Ze względu na dużą serię wariantów różne elementy można wymienić lub dodawać. Wzór cebulowy znakomicie nadawał się na kolejne naczynia serwisu wraz ze zmianami kultury jedzenia. Z wielkich talerzy, z których rodzina jadła rękoma lub drewnianymi łayżkami…trafiła na talerze do zupy, na drugie danie, na talerzyki aperitif, na wazy, wreszcie na filiżanki, paterki, dzbanki, patery, tace… Kiedy około połowy XIX wieku picie kawy stało się oddzielnym posiłkiem w drugiej połowie dnia, jako uzupełnienie filiżanki i spodka do filiżanki kawy wprowadzono talerz tortowy (talerz środkowy).
Tylko w XIX wieku zdobiono wzorem cebulowym ponad 1000 różnych produktów Miśni: naczynia, nakrycia, naczynia, przybory kuchenne. Już wtedy wzór cebulowy pojawiał się na obrusach kawowych, śląskich makatkach z sentencjami, wyszywanych serwetkach, fartuchach gospodyń, a nawet na artykułach papierniczych. W międzyczasie wszelkiego rodzaju producenci oferują również puszki, ręczniki, zasłony, garnuszki na jajka - jednak od 1888 roku tylko producent porcelany miśnieńskiej może umieścić znak skrzyżowanych szabli w podstawie bambusa. Wariantom w innych fabrykach często nadawano nowe nazwy.
Inną interpretację tego wzoru znalazłem na stronie Wedgewood – najstarszej angielskiej fabryki porcelany/ obecnie właściciel marki Rosenthal/ tam wzór cebulowy nazywa się wzorem miśnieńskim. Znali się, bo to angielskie statki przywoziły z Chin porcelanę. Odkrycie Bottgera podcięło skrzydła importowi z Chin.
Geometryczne kształty okręgu, kwadratu i ośmiokąta wyłaniają się dopiero po połączeniu liniami ośmiu owoców zdobiących brzeg talerzy. Występowanie akurat tych figur wywodzi się ze starodawnych, dalekowschodnich tradycji, gdzie okrąg jako jedna łącząca się linia, bez końca i bez początku, oznacza nieskończoność kosmosu, kwadrat – ziemię i ziemskie życie, a ośmiokąt jako forma pośrednia symbolizuje przestrzeń między miedzy niebem i ziemią. Malarz rozmieszcza zdobienia w skomplikowanej konfiguracji na porcelanie wypalonej, ale niepokrytej jeszcze glazurą. Nie może sobie pozwolić na najdrobniejsze uchybienie, gdyż barwnik błyskawicznie wsiąka w porowaty surowiec. Początkowo wzór wygląda szaro i blado, dopiero po nałożeniu glazury i wypaleniu w temperaturze 1450 stopni Celsjusza wyłania się właściwy wzór cebulowy o głębokiej nasyconej, niebieskiej barwie. W języku symboli kolor ten oznacza mądrość, wierność i otwartość. Niezwykły serwis cebulowy składać się może z nieograniczonej ilości elementów, a wiele z nich bywa dodatkowo zdobionych techniką ażurową lub fragmentami figuratywnymi. W ostatnich latach podjęto w Miśni próbę uwspółcześnienia klasycznej dekoracji przez naniesienie jej na porcelanę asymetrycznie i „lżej”, niż nakazywały historyczne przykłady „cebulowego wzoru”.
Serwis ten kopiowano w setkach fabryk na całym świecie. Ponieważ na terenie DDR znalazła się Saksonia i Turygia z dużą ilością doskonałych fabryk porcelany – w tym najsłynniejsza Miśnieńska – a socjalistyczne państwo potrzebowało dewiz jak kania dżdżu… w kombinacie Kahla Triptis opracowano dekorację cebulowa, która miała mieć w sobie cechy najbardziej pożądane. Rysunek był bogaty – kobalt w odcieniu atramentowym- najbardziej pożądanym – a porcelana śnieżnobiała jak miśnieńska idealnie gładka. Tak powstał wielki hit eksportowy Zwiebelmuster z koncernu Kahla. Sprzedawał się i sprzedaje nadal na całym wiecie jak ciepłe bułki. Ma ogromne zalety. Dekoracja jest bardzo ładna- nakładana dawną podszkliwną techniką przed szkliwieniem- czyli jest wieczna- odporna na zmywarki i szorowanie- a porcelana raz wypalana w temperaturze 1450 stopni jest twarda i trwała- jak duralex.
To bardzo ładna porcelana i do domowego użytku znakomicie się nadaje. Nie jest to wprawdzie Miśnia- dekoracje nakładane są maszynowo- nie mają żadnych wad, ani kleksów… ale to Echt kobalt – czyl;i prawdziwy kobalt,- na dodatek spulmachinefest – czyli odporny na zmywarki – bo nałozony podszkliwnie – w tej trudnej starożytnej technice - dlatego do codziennego użytku nadaje się świetnie a na rynkach i ryneczkach łatwo dokupić więcej elementów, żeby zawsze było co wyciągnąć z szafki- nawet przy pełnej zmywarce.
Cebulaki jak ze starej kuchni śląskiej ciotki… Mają swój urok. Polecam !
Obok na aukcjach talerze dzbanki mleczniki cukierniczki, salaterki…