Przedstawiamy fantastyczną filiżankę do herbaty wyprodukowaną przez znakomitą, niemiecką manufakturę ROSENTHAL Studio-Line od VERSACE,
Filiżanka o jednym z najpiękniejszych wzorór Versace co widać na pierwszy rzut oka zaprojektowana dla Rosenthal przez samego Gianni Versace o formie Ikarus Paula Wunderlicha. Seria "Les tresors de la Mer" (Skarby morza) jest niebywale atrakcyjną dekoracją, inspirowana barokiem wciąga nas w przepiękny podwodny świat, z którego nie sposób się oderwać.
Wykonana została z najwyższej jakości porcelany malowana na cudowny niebieski odcień niczym morze, w którym znajdują się różne morskie ślimaczki. Oczywiście nie brakuje charakterystycznych detali dla Versace. Pozłacany uchwyt w postaci skrzydełka czyni tą filiżankę jeszcze bardziej atrakcyjną. Do tego liczne złocenia i zawijane szlaczki przypominające ślimaczki na tle niebiańskiego błękitu idealnie współgrają z kolorystyką dekoracji i czerwienią rafy koralowej. Jest to istne dzieło sztuki ! Dodatkowo po wypiciu całego napoju na dnie filiżanki ukarze się nam następny, uroczy ślimaczek ! Całość wygląda niesamowicie i wprowadza nas we wspaniały morski klimat !
Stan zachowania uważa się za bardzo dobry (jak nowy). Gorąco polecam i zapraszam do zakupu !
Wymiary:
wys. 6cm
śr. wlewu 10cm
śr. podstawy 6,5cm
śr. spodka 16cm
poj. 200ml
Rosenthal i Versace razem wzięci przenoszą nas do światów pełnych fantazji z antycznymi elementami i mitycznymi symbolami. Te dwie nazwy są synonimem wysokiej jakości i doskonałych produktów.
Firma Versace założona została w 1978r przez projektanta Gianniego Versace i jego brata Santiego. Jest to jednej z globalnych domów mody w Mediolanie. Bardzo szybko osiągnęła sukces. Jednak kryzys nastąpił po tragicznej śmierci założyciela firmy Gianniego, który został postrzelony w 1997r Markę przejął jego brat Santiego i siostra Donatella, którzy postanowili dalej kontynuować dzieło swego brata. W 2008r firma została sprzedana tworząc z Michaelem Korsem i Jimmym Choo grupę luksusowej mody. Szefem projektowania nadal jednak pozostawała Donatella.
Symbolem domu mody została "głowa meduzy" (najstraszniejsza z potworów mitologii greckiej). Meduzę pokonał sam Perseusz i co ciekawe za pomocą tak ważnego atrybutu dla mody jakim jest lustro. Mit mówi, że krew meduzy miała magiczną siłę. Podobno krew płynąca z jej lewej strony ciała stanowiła truciznę. Zaś krew z prawej strony wykorzystywano do wskrzeszenia zmarłych.
Jednak twarz meduzy w interpretacji Versace nie przypomina potwora. Raczej prezentuję się bardzo kobieco z delikatnym uśmiechem wręcz zachęcającym do relacji. Projektant wybierając to logo nie chciał nikogo przestraszyć. Raczej zainteresować odbiorców. I chyba się mu to udało.