Przedmiotem sprzedaży jest:

FIAT STILO KOMBI

2003

1,6 16V 103KM

250 tys.km.

kontakt tel:

Samochód kupiłem we wrześniu 2013 r. od prywatnego właściciela przy stanie licznika ok. 170 tys. Służył mi do codziennych dojazdów autostradą do pracy i czasem do dalszych wyjazdów. Cały czas utrzymywałem go w takim stanie aby w każdej chwili mógł przejechać dystans ponad 2000km do kraju i spowrotem. Na bieżąco więc dokonywałem napraw wymieniałem wszystkie płyny i filtry. W aucie zostało zrobione m.in.:

- wymiana kompletu rozrządu i pompy wody przy 225tys.
- wymiana wszystkich amortyzatorów i sprężyn przy 200tys.
- wymiana centralki sterującej (komputera) przy ok. 200tys.
- wymiana przegubów wewnętrznych przy ok. 190 tys.
- wymiana kompletu poduszek silnika i skrzyni biegów przy ok. 190 tys.

nie liczę drobniejszych napraw, takich jak wymiana klocków, olejów, filtrów

Wszystkie części były oczywiście nowe. Koszt zakupu samego komputera wyniósł mnie 1800 zł. Dzięki wymianie komputera na nowy (fabryczny a nie regenerowany) Stilo nie staje nagle w trasie, nie robi choinki na desce rozdzielczej, itd. Spotyka to niestety każde stilo z benzynowym silnikiem, bo komputery te były fabrycznie wadliwe.

Oprócz tego do samochodu mam zapasowy silnik (słupek), co do którego możemy się dogadać.


Chciałem jeszcze go chwilę przetrzymać, ale nastąpiły po sobie 2 drobne incydenty, które uszkodziły mu lekko błotnik i tylny zderzak. Oprócz tego w aucie naprawy wymaga tylne zawieszenie, bo się tłucze a ponadto hamulce są już do wymiany. Jest też na przedniej szybie w dolnej części samoistne pęknięcie, niewidoczne z wewnątrz, które powoduje że samochód nie przejdzie przeglądu w kraju jego dotychczasowego używania i wymaga pewnych nakładów finansowych.

Podjąłem więc decyzję że nie będę tych rzeczy już robił i wolę go taniej odsprzedać, a samemu kupić młodsze auto. Zatem przyjechałem stilakiem 1300km do Polski (po raz n-ty już), gdzie obecnie czeka na troskliwe ręce.

Samochód zrobił 250 tys. km. z tego "moje" jest jakieś 80 tys. km co jest potwierdzone rejestrem on-line z przeglądów okresowych, podczas których każdorazowo wpisywany jest aktualny przebieg.



Stilo jest autem bardzo wygodnym i super wyposażonym. Ma m. in.

- klimatyzację
- tempomat
- 4 szyby elektryczne
- elektryczne lusterka
- centralny zamek

- wspomaganie kierownicy z trybem city

- domykanie szyb z pilota
- 4 poduszki
- isofix
- relingi dachowe
- podłokietnik
- komputer pokładowy
-ABS
- masę praktycznych schowków



Jeśli chodzi o jego stan blacharski, to jak widać do zrobienia jest lewy błotnik i tylny zderzak. jest też rysa na przednim, ale bez pęknięć. Samochód w 2010 r. miał robioną profesjonalną i kompleksową konserwację podwozia i profili w dużej firmie specjalizującej się tylko w tej dziedzinie.

Stilo jest jak napisałem moją własnością od 2013r. i kupujesz go ode mnie, a nie od nieistniejącego słupa. Dostajesz oryginalny dowód rejestracyjny. Trzeba przetłumaczyć tylko dowód rej. następnie opłacić akcyzę 3,1% i zarejestrować auto w wydziale komunikacji. Łączny koszt ok. 550zł.

Zapewne interesuje cię też czy auto było "bite". Na pewno nie miało żadnych poważniejszych przygód odkąd ja nim jeżdżę. Jedynie drobne uszkodzenia parkingowe a konkretnie mój lakiernik malował lewe przednie drzwi i tylną klapę z powodu niewielkich wgnieceń na tych elementach. Drzwi dostały pod marketem innymi drzwiami, a w klapę wjechało mi pewne chamisko pod warsztatem samochodowym. Posiadam zdjęcia tych uszkodzeń przed naprawą.

Jeśli chodzi o wcześniejszą historię to widać że malowany był na pewno lewy błotnik ale nie wiem z jakiej przyczyny (znaczna różnica odcienia metalik). Nic nie wskazuje jednak na to aby samochód miał jakiś "dzwon", bowiem podwozie, podłużnice, spoiny nie mają śladów prostowania, zgrzewania, spawania itp. a auto prowadzi się równiutko Zresztą takie rzeczy nie są opłacalne tam gdzie auto jeździło ze względu na horrendalne ceny usług, chyba że jest to Audi, Passat itp. wozidła.

Przed kliknięciem "kup teraz" koniecznym jest uzgodnienie szczegółów transakcji (email, tel, osobiście).

Dwa ostatnie zdjęcia przedstawiają opisane uszkodzenia.