Stworzona w 2004 roku przez studio Crytek pierwszoosobowa strzelanina Far Cry okazała się prawdziwym przełomem, oferując niespotykaną dotychczas jakość grafiki. W kolejnych latach niemiecki deweloper poszedł jednak swoją drogą, proponując graczom w 2007 roku równie przełomową strzelankę Crysis. Pozostająca pod opieką koncernu Ubisoft seria Far Cry rozwinęła się zaś w nieco innym kierunku, zwracając się w stronę mocno sandboksowego modelu rozgrywki, którego ukoronowaniem stały się kolejne pełnoprawne odsłony: Far Cry 3 (2012) oraz Far Cry 4 (2014).

Opisywany poniżej Far Cry Primal na konsolę PlayStation 4 stanowi poboczną odsłonę bestsellerowej serii, która (podobnie jak wydany w 2013 roku spin-off w klimacie science fiction, Far Cry 3: Blood Dragon) przenosi graczy w zupełnie inne realia niż pełnoprawne części cyklu. Za jego powstanie odpowiada jednak to samo studio deweloperskie Ubisoft Montreal (znane dziś przede wszystkim za sprawą równie popularnej serii Assassin’s Creed). Pracujący jednocześnie nad kilkoma dużymi tytułami kanadyjski deweloper korzystał z pomocy innych, mniejszych studiów, wchodzących w skład koncernu Ubisoft.

Akcja Far Cry Primal przenosi graczy do epoki kamienia łupanego, około 10 tysięcy lat przed naszą erą, i toczy się w pięknej, aczkolwiek śmiertelnie niebezpiecznej fikcyjnej krainie Oros. Ukształtowała się ona kilka tysięcy lat wcześniej na skutek cofnięcia się lądolodu po ostatnim zlodowaceniu Ziemi, dzięki czemu oferuje spore zróżnicowanie krajobrazu – od zielonych lasów po bagna i obszary pokryte śniegiem. W grze wcielamy się w prehistorycznego myśliwego imieniem Takkar, który wraz z kilkoma podobnymi sobie łowcami rusza na poszukiwanie reszty swojego plemienia. Grupa zostaje jednak zaatakowana przez tygrysa szablozębnego, a Takkar jako jedyny uchodzi z życiem. Od tego momentu bohater zdany jest wyłącznie na siebie, w krainie zamieszkanej przez agresywnych tubylców i śmiertelnie niebezpieczne zwierzęta. A ponieważ w prehistorycznej dziczy samotny myśliwy stanowić może łakomy kąsek dla pierwszego napotkanego drapieżnika, podstawowym celem Takkara staje się uformowanie nowego plemienia i zapewnienie mu bezpieczeństwa oraz warunków do rozwoju.

Pod względem mechaniki, Far Cry Primal w wersji na platformę PlayStation 4 oferuje wszystkie charakterystyczne elementy swych poprzedniczek, jednak z uwagi na zupełnie inne realia, w jakich osadzona została rozgrywka, poszczególne akcenty rozłożone zostały tu w nieco inny sposób. Zabawa toczy się w rozległym otwartym świecie, w którym oprócz podstawowych misji fabularnych na graczy czeka cała masa nadobowiązkowych zadań oraz wyzwań, wrogich przyczółków do odbicia, ukrytych znajdziek oraz niebezpiecznych gatunków zwierząt, na które będziemy musieli polować. Podobnie jak w poprzednich odsłonach serii Far Cry, twórcy skupili się przede wszystkim na zapewnieniu pełnej swobody działania oraz wielu alternatywnych sposobów realizacji misji. Dzięki temu w grze znajdą coś dla siebie zarówno miłośnicy czystej akcji, jak i gracze preferujący skradanie się oraz stosowanie bardziej wysublimowanych strategii. W porównaniu z wcześniejszymi odsłonami cyklu, w Far Cry Primal większego znaczenia nabrał system rzemiosła. W prehistorycznych realiach gry wszelką broń i inne przydatne akcesoria musimy bowiem wytworzyć sobie sami, korzystając z szerokiej gamy surowców, takich jak różne rodzaje kamieni czy roślin oraz kości i skóry zwierząt. Do dyspozycji graczy oddano maczugi, dzidy, łuki, noże i inne odmiany prymitywnego oręża, zaś niezwykle istotnym elementem rozgrywki uczyniono ogień, który nie tylko pełni kluczową rolę w przetrwaniu, ale daje również szereg opcji taktycznych (np. odstraszanie zwierząt w taki sposób, by wpadły na wrogie plemię). Wynikający z realiów gry brak jakichkolwiek pojazdów rekompensuje możliwość dosiadania różnych gatunków zwierząt, dzięki czemu możemy przemierzać krainę Oros znacznie szybciej i sprawniej, niż na piechotę.

W odróżnieniu od ostatnich pełnoprawnych odsłon cyklu, oferujących opcje rozgrywki multiplayer (np. tryb kooperacji), Far Cry Primal nie oferuje żadnej formy zabawy wieloosobowej i stworzony został wyłącznie jako „doświadczenie jednoosobowe”.