DIY wykrywacz metalu na bazie Jabel J-297
Komplet jak na zdjęciu. Tu i ówdzie "złapany" taśmą na potrzeby zrobienia zdjęć (brakuje kilku wkrętów i puzderka nie chciały się trzymać stelaża).
Wykonałem go kilkanaście lat temu. Konstrukcja z rurek PCV malowanych na czarno. Regulacja długości z zaciskiem obrotowym jak w profesjonalnym sprzęcie. Stelaż jest rozkładany mniej więcej w połowie długości. Sonda (cewka) z laminatu szklano - epoksydowego, wodoszczelna, czarny mat, mocowana na śrubę z tworzywa do przegubu stelaża.
Elektronika w pudełku to nieco zmodyfikowany J-297, potrzebuje lutownicy i zdolnych rąk, bo trzeba pewnie jakiś kabel podlutować w środku.
W sensie nie zadziała od strzału, ale jak ktoś śmiga po schematach, to sobie poradzi.
Na pewno dzięki mojej modyfikacji wykrywacz był bardzo stabilny i terkotał - mruczał zwiększając częstotliwość podczas zbliżania metalu, a nie wzbudzał się jak fabryczny kit - shit. Wygoda obsługi była nieporównywalna ze stock'owym Jablem. Zestaw posiada mało intuicyjny ale działający wskaźnik stanu aku 12V na linijce LED. Generalnie marzenie niejednego złomiarza ;)
Całe przedsięwzięcie planowania, gromadzenia części, narzędzi i samej już budowy było bardzo przyjemne i rozwijające, ale pochłonęło sporo czasu i kasy jak na amatorski sprzęt, gdyż ja nie uznaję kompromisów.
Sprzedaję, ponieważ pozbywam się zbędnych rzeczy - jesienne porządki.
Aukcja bez minimum, od 1 zł. Czekam do końca licytacji.
W Krakowie możliwy odbiór osobisty.
Polecam moje pozostałe aukcje - posiadam wiele ciekawych rzeczy, które stały się już zbędne. Koniecznie sprawdź!