Polecam licytację niesamowitej deski sedesowej z gigantyczną podobizną tygrysa.
Tygrys jest zaprezentowany w 3D, co sprawia, że wchodząc do toalety można się wręcz wystraszyć (tak przynajmniej wyobrażam sobie zamysł artysty, który ją zaprojektował).
Deska ma już kilka lat, ale do dziś była odwijana z folii tylko raz, gdy koledzy, pełni radości, wręczali mi ją jako prezent urodzinowy. Niestety później w szafie chyba nie była traktowana z należytą godnością, bo dziś robiąc zdjęcia zauważyłem drobne rys, obicia i odpryski tu i tam (bez żadnego wpływu na użytkowanie).
Deska ta, poza swoją podstawową i ogólnoprzyjętą funkcją, może stać się czymś więcej. Przy odrobinie wysiłku będzie świetną ozdobą naścienną czy kiepskim prezentem urodzinowym (w tym ma już doświadczenie). W internecie jest nawet film, jak taką deskę przerobić na osobisty stolik przekąskowy.
Polecam każdemu, kto lubi kwestionować status quo i ma odwagę mieć własny styl.