DAVE HUNT I T. A. McMAHON
PSYCHOLOGIA I KOŚCIÓŁ
ISTOTNE PYTANIA KLUCZOWE ODPOWIEDZI
Jako lud Boży nie możemy pozwolić sobie na utratę chrześcijańskiej tożsamości oraz pochłonięcie przez pragmatyzm i relatywizm. W obliczu prób połączenia nauki Słowa Bożego z teoriami psychologicznymi zbudowanymi na naukach Freuda czy Junga, musimy podjąć wysiłek „walki o wiarę raz przekazaną świętym” i na nowo wzywać ludzi do odwrócenia się od poszukiwań odpowiedzi we własnym „ja” i zwrócenia się do czystej nauki Słowa Bożego, które jako jedyne ma moc zmienić ludzkie życie.
"Zaprawdę, Chrystus jest „życiem naszym (Kol 3,4). Chrześcijanin po prostu potrzebuje zaufać Chrystusowi i pozwolić Mu w pełni wyrazić siebie w nim lub w niej. Bluźnierstwem jest sugestia, że chrześcijanin potrzebuje pomocy psychologicznej! Problem polega na tym, że kontrolę nad życiem sprawuje ego zamiast Pana Jezusa.
Ego jest sercem i siłą napędową wszelkiej psychoterapii — świeckiej czy chrześcijańskiej. Celem jest zawsze samodoskonalenie, samoaktualizacja, samoakceptacja, miłość własna, obraz siebie samego, czyli „ja” ad infinitum. Zatem „chrześcijańska” psychologia jest zmuszona stanąć w obronie ego, którego według Pisma mamy się zapierać. Właśnie ta obrona jest tematem książki Harta. W podsumowaniu autor pisze: „Chrześcijanie potrzebują pomocy (...) w odzyskaniu ziemi obiecanej zwanej ego dla Boga” (str. 248). Niewiarygodne! Biblijny analfabetyzm Harta i duchowa ślepota (jego i innych „chrześcijańskich” psychologów) są po prostu zdumiewające.
Istnieje pewna różnica między zapieraniem się siebie (przykazanie Chrystusowe) i samozaparciem (Ewangelia Harta). To drugie oznacza odmawianie swojemu ego zaspokajania pewnych pragnień w celu samodoskonalenia i poklepania siebie samego po ramieniu. Prawda, którą jest Chrystus i którą On przedstawił w swoim Słowie, została odwrócona do góry nogami i wywleczona na lewą stronę!"