Witam.
Posiadam na sprzedaż popularne autko, w totalnie nietypowej odsłonie:
Daewoo Matiz 2000r, 08l, 51 rwących się do jazdy ogierów. Autko przygotowane w 100% pod siebie, używane jako drugie w rodzinie na dojazdy do pracy, jestem trzecim właścicielem pojazdu. Matizek jest z polskiego salonu.
Matizka dostałem w prezencie na 30te urodziny od ojca, który kupił go dla mnie od wujka z przebiegiem 106400km :) Znamy więc historią autka.
Niestety autko stało niemal 5lat więc wymagało trochę pracy, ale postanowiłem dać mu drugie życie.
prac mechanicznych zostało poczynione bardzo wiele przez ostatni rok, ale za to niewiele kosztują nawet dobre zamienniki
- 03.03.2018,(106400km):
- olej(10w40),płukanka silnika, filtr oleju, powietrza, paliwa, płyn hamulcowy, nowy aumulator centra (300zł), przewody hamulcowe tylne (miedź), płukanie ukł. chłodzenia, wymiana termostatu(33żl),nagrzewnicy (40zl)
- nowe opony wielosezonowe (2) hankook optimo 4s prod 2016r
- 10.07.2018 (107.600km)
- rozrząd z pompą wody LUK, uszczelniacze rozrządu (240zł)
- kompletna regeneracja hamulców przód (zaciski, tłoczki, etc)*
- nowe bębny tył 220zł/ komp.*,łożyska, linki
- kompletny tłumik przedni,tylny, łącznik elastyczny, wieszaki (230zł)*
- uszczelka pokrywy zaworów
- amortyzatory tył (80zł)
- Wahacze febi (170zł), wszystkie gumy zawieszenia, tuleje stabilizatora etc
- Drążki kierownicze Lemforder 40zł/szt
- poduszki silnika i 2 skrzyni* (250zł)
- świece, przewody zapłonowe (120zł)
- geometria zawieszenia
Jak widać prac mechanicznych wykonano mnóstwo. Silnik pracuje równo, cichutko, jak widać po wymianie uszczelek jest suchutko :)
pali ok. 6l/100km
Jest w świetnej kondycji, idzie jak dzik, bo autko waży zaledwie 600kg
Matizek ma swoje lata. Jak na takie małe autko to ma dosyć sporo drobnych wgniotek i rysek parkingowych. Ma 18lat, ma prawo. Pierwszym właścicielem była kobieta, przez większość czasu eksploatacji autka..
korozja jest w typowych dla tego modelu miejscach. Nie ma masakry. Progi, tylne nadkole, drzwi. Podłoga bez korozji.
Autko, śmiało jeszcze podnosiłem lewarkiem na kobyłki etc, drwi w kolor to 50zł, progi 80zł plus podkład i baranek i można śmiało latać niewielkim kosztem.
Na pytanie dlaczego i po co odpowiadam:
Jestem pasjonatom motoryzacji, oraz z wykształcenia mechanikiem. Nie ma tu przełożenia reali włożonej pracy i kosztów.
Każdy się śmiał,gdy mówiłem, że mam matiza. Ja udowodniłem, przede wszystkim sobie, że matiz też może budzić zainteresowanie i to bez gleby i dużego koła.
Nie mniej, jest to prezent średnio trafiony, wolę większe autka. po za tym wożę tym dziecko do przedszkola, więc chciałbym coś bezpieczniejszego, z prawilnymi czterema cylindrami :)
Świetne auto do nauki i zaczęcia w ciekawy sposób z motoryzacją. Mało pali, opłaty też niewielkie. Polecam