Justyna Jaworska
Cywilizacja "Przekroju". Misja obyczajowa w magazynie ilustrowanym
„Cywilizacja „Przekroju” skupia się na pierwszych osiemnastu latach istnienia pisma, a więc okresie, kiedy to kipiący od pomysłów magazyn pod panowaniem Mariana Eilego wypracował i ugruntował swój niepowtarzalny styl.
Książka pokazuje przemiany w obyczajach polskiego, powojennego społeczeństwa, ukazane przez pryzmat magazynu ilustrowanego. Autorka skupia się na trzech zagadnieniach codzienności: modzie, kuchni i alkoholu. Do tego porusza całe mnóstwo innych wątków obyczajowych, jak na przykład walka „cmok-nonsensem” czy wylansowanie określeń „dieta cud”, „relaks” i „stres”. Jaworska pokazuje jak magazyn produkował swojego czytelnika, kształtował jego postawę, jak czytelnicy „Przekroju” stworzyli swego rodzaju elitę, potrafiącą porozumiewać się „przekrojowymi’ kodami. Porusza też zagadnienie obyczajowości od strony graficznej magazynu, nie omijając obecnej w na jego łamach popularyzacji sztuki, awangardy i ironii.
Cywilizacja „Przekroju” była czymś niespotykanym i zaskakująco barwnym jak na szare czasy PRL-u. Po przeczytaniu książki Jaworskiej uświadomiłam sobie jak bardzo magazyn Eilego ucywilizował Polaków i jak dużym oddechem była jego cotygodniowa lektura, pomagająca w zdystansowaniu się do nieciekawej rzeczywistości ." Katarzyna Bednarczykówna
"Bardzo rzadko doktoraty czyta się z nieprzymuszonej woli. Ja pracę Justyny Jaworskiej „Cywilizacja »Przekroju«. Misja obyczajowa w magazynie ilustrowanym” przeczytałam dobrowolnie w dwa dni
Książka jest dociekliwym, ale w żadnym miejscu nie nudnym zbiorem esejów, które opowiadając o kultowym tygodniku „Przekrój”, opowiadają o kulturze i stylu życia wczesnej PRL. Autorka, adiunkt w Instytucie Kultury Polskiej UW, jest badaczką obyczajów, kultury popularnej, prasy ilustrowanej. Młodą (ur. 1975) i świetnie piszącą.
Użyłam słowa „kultowy”, którego nie lubię, bo jest nadużywane, ale ono do dawnego „Przekroju” pasuje (ten dzisiejszy z protoplastą nie ma nic wspólnego poza nazwą).
Dawny, krakowski „Przekrój” czytali inteligenci i porozumiewali się Bęcwalskim, Fafikiem, profesorem Filutkiem. Gotowało się jedno danie Jana Kalkowskiego, rozwiązywało zagadkę kryminalną, uczyło zachowania przy stole od Jana Kamyczka, czyli Janiny Ipohorskiej. Jako dziecko w niedzielę byłam wysyłana do kiosku, gdzie w teczce czekał „Przekrój”. Nowy numer najpierw czytaliśmy w domu, po czym szedł do sąsiadów. Pismo wychodziło w nakładzie od 250 do 450 tysięcy, a każdy egzemplarz miał wielu odbiorców.
Ojcem założycielem (przez przypadek, bo redagować miał go Jerzy Putrament) był Marian Eile. Prowadził go aż do roku 1969, gromadząc zespół, jaki trudno dziś sobie wyobrazić. Konstanty Ildefons Gałczyński, Sławomir Mrożek, Melchior Wańkowicz, Czesław Miłosz, Jerzy Waldorff, Leopold Tyrmand, Ludwik Jerzy Kern – to niektórzy współpracownicy. Ilustratorzy i graficy: Lengren, Ha-ga, Daniel Mróz i sam Marian Eile. Modę prowadziła Barbara Hoff, Jan Brzechwa był pierwszym w powojennej prasie recenzentem kulinarnym.
Określenie „cywilizacja »Przekroju«” wymyślił Gałczyński. Ale „misja cywilizacyjna” nie dokonywała się łopatologicznie, tylko z dystansem, ironią, przekorą. A trzeba było inteligencji, żeby w latach 1949 – 1955 sabotować stalinowskie ukazy. Wtedy nawet kuchnia i moda były tematami politycznymi.
Pod koniec lat 60. Gomułka zaczął wietrzyć „wrogie miazmaty” i zażądał, żeby „wyciągnąć konsekwencje” wobec prasy „niezaangażowanej”. Eile złożył rezygnację. Potem tygodnik zaczął tracić wenę twórczą. Jak to określiła Agnieszka Osiecka: „»Przekrój« utłukła telewizja. Dział rozrywkowy telewizji w latach 70. całkowicie przejął, a następnie strywializował »Przekrojową« koncepcję salonu. Huk i łomot wydobywające się z przemysłowego blichtru telewizji do cna zagłuszyły i ukatrupiły amatorski gwarek saloniku »Przekrojowego«” – pisała poetka." Joanna Bojańczyk
Wydawca: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego Liczba stron: 291
Waga: 345g Egzemplarz w stanie dobrym
Postępowanie w przypadku zakupu 2, 3 lub większej ilości książek na naszych aukcjach:
Koszt dostawy zależy od łącznej wagi zakupionych książek, proszę więc zsumować wagę każdego zakupionego egzemplarza i dodać kwotę z poniższej tabelki jako całkowity koszt przesyłki.
Do 340g: 7,50 zł, lub 8,30 zł – priorytet
Od 340g do 950g: 8,30 zł lub 11 zł – priorytet
Od 950g do 1900g: 9,50 zł lub 14,50 zł – priorytet
Od 1900g do 4800g: 13 zł lub 14,50 – priorytet
Od 4800g do 9500g: 18 zł lub 20,50 zł – priorytet
Należną kwotę (cena książek + koszt dostawy) proszę wpłacić zwykłym przelewem bankowym na konto:
Bank Polska Kasa Opieki S.A. 14 1240 3031 1111 0000 3426 8056.
Przy zapłacie przez PayU: dodaj książki do koszyka, przejdź do kasy, w ramce: sposób dostawy od silva-rerum_2006 wybierz: inny sposób dostawy i wpisz wyliczoną kwotę.
Odbiór osobisty: Antykwariat Silva Rerum Łódź Piotrkowska 147
Wysyłki realizujemy dwa razy w tygodniu tj, w każdy wtorek i piątek. Do każdej zakupionej książki dołączamy paragon, na życzenie - fakturę. Księgarnia - Antykwariat "Silva Rerum" Łódź ul. Piotrkowska 147 SRL Zobacz inne moje aukcje!
m
|