Szanowni Współużytkownicy oraz Urocze Współużytkowniczki oferuję zestaw bistów pochodzący z zestawu Cursed City pozwalający na sklejenie figurki krwiożerczego wąpierza Vyrkos Blood-Borna (B). Figurka produkcji Games Workshop'u.
Wydaje mi się iż zdjęcie dobrze oddaje stan oraz specyfikę sprzedawanego zestawu, dlatego też nie będę się rozpisywał. Chętnie odpowiem na pytania, które nasunął się współużytkownikom a dotyczyć będą sprzedawanego przedmiotu.
Figurka nadaje się do różnorakich celów: dla kolekcjonerów, do gier bitewnych, dioram, figurka może być przeznaczona dla dzieci powyżej 12 roku życia (bowiem krwiożerczy wąpierz i z małego dziecięcia krew ze smakiem wyssie).
Figurka używana... jako, że jej dotykałem, a czyniłem to z wielkim przejęciem (miałem przy tym na szyi naszyjnik z główek czosnku).
Wąpierze to istoty niezwykle wysublimowane, lubują się one w sztuce, poezji, wonnościach oraz wytrawnym winie, niestety od czasu do czasu dla konieczności muszą również zakosztować i krwi. Co też związane jest z tajemnicą ich domniemanej nieśmiertelności. Wąpierze szczególną niechęć przejawiają do czosnyku, którym to pospólstwo wszeteczne zwykło się zajadać. Nie dlatego, jak sądzą niektórzy, że czosnyk miałby im jakowoś szkodzić, czy miał inne nadprzyrodzone właściwości, ale z tego powodu, że jest on wielce nieprzyjemny dla wielce wyczulonego zmysłu węchu którym te istoty się szczycą. Wąpierze przeto wielce smrodliwym czosnyk odbierają, który to torsje u nich powoduje, a jeszcze więcej go nie lubią, dlatego że podobno krwi nadaje on pewien specyficzny a plugawy posmak. Dlatego też dobrze urodzeni gardzą takim wieśniaczyną co łajnem i czosnykiem przesiąkł. Jak bowiem ktoś wysoko urodzony miałby pić krew jakiegoś kmiotka? Nisko trzeba by upaść aby takiej krwi się napić, a i smrodem czosnku przesiąknąć i na śmieszność i wyszydzanie innych wąpierzy się narazić. Przeto wąpierze w ludziach z wyższych sfer gustują, w intelygentach, w rajcach miejskich, w szlachcie oraz wyższym klerze. A najbardziej to w białogłowach, a najlepiej jeszcze w dziewicach nadobnych i to takich co czosnyku tak jak i one nie jadają.
To co napisane powyżej nie odnosi się jednak do Vyrkosów, ci bowiem tak mocno ulegli głodowi krwi, że nie patrzą nawet jaką krew piją. Może być i taka od kmiotka czosnykiem przesiąknięta. Dlatego też głupieją, bo od tego spożywania krwi z czosnymiek w głowie im się miesza i wariują.
Zachęcam Szanownych Współużytkowników oraz Urocze Współużytkowniczki do zakupu, jak również Pozdrawiam.