Modular String Trio - Chlorofil
wytwórnia: Audio Cave, 2019
nośnik: CD, format: CD, ilość nośników: 1
digipack
nr kat.: ACD-007-2019
czas: 37:46
Kupujesz od oficjalnego dystrybutora i wspierasz tym samym wydawcę i artystę!
jazz/yass/impro
https://youtu.be/Hl42ZN8ubKU
Sergiy Okhrimchuk: violin
Robert Jędrzejewski: cello
Jacek Mazurkiewicz: contrabass, electronics
Łukasz Kacperczyk: modular synth
1. MST 03.00.18 7:21
2. MST 03.00.19 7:44
3. MST 03.00.20 6:24
4. MST 03.00.21 12:26
5. MST 03.00.22 3:51
Modular String Trio wbrew temu co głosi nazwa nie jest triem lecz kwartetem. Formacja od początku swojego istnienia porusza się w przestrzeni szeroko rozumianej współczesnej muzyki improwizowanej. "Gdy zakładałem zespół jeszcze jako trio nazwałem go „modularnym” ze względu na szerokie możliwości kreowania muzyki przez jego członków, podobnie jak ma się to w odniesieniu do syntezatorów modularnych. W późniejszym okresie dołączył do nas Łukasz Kacperczyk z takim właśnie instrumentem i tak oto dopełnił się skład, który zawiera zarówno syntezator modularny jak i trio smyczkowe generujące muzykę improwizowaną bliską współczesności" – informuje Jacek Mazurkiewicz, założyciel i kontrabasista zespołu.
Najnowsza pozycja zespołu zatytułowana „Chlorofil” przynosi zapis koncertu, który odbył się w łódzkiej Fabryce Sztuki w 2017 roku. Zarejestrowana wtedy muzyka powstała jednak według zasad odmiennych niż dotychczasowe dokonania zespołu. „„Chlorofil” jest efektem występu, podczas którego zmieniliśmy dotychczasową strukturę naszej działalności. Dotychczas siły muzyczne rozkładały się w taki sposób, że połowa zespołu odpowiadała za generowanie dźwięków akustycznych, a druga połowa za pakiet akustyczno-elektryczny. W tym momencie działamy jako „klasyczne” akustyczne trio smyczkowe, a za elektryczne dźwięki odpowiada tylko Łukasz Kacperczyk” – wspomina Mazurkiewicz. Wprowadzenie tych zmian wpłynęło na ostateczny kształt muzyki. Zespół skupił się jeszcze bardziej na walorach kreowania dźwięku w smyczkowym trio, pozostawiając syntezatorom otwartą furtkę do wielu elektronicznych przetworzeń.
Jak „Chlorofil” prezentuje się na tle dotychczasowych dokonań formacji? „Na tym albumie kontynuujemy ścieżkę obraną przez nas wcześniej, zatapiając się w kolejnych odsłonach elektro-akustycznych form” – podsumowuje Mazurkiewicz.