Szanowni Państwo.
W przypadku tej pięknej, starej i szlachetnej pracy w srebrze mam pewne wątpliwości co do jej pochodzenia. Nie brzmi to zachęcająco dla kupujących, ale grunt to rzetelny opis. Z pewnością biżuteria widoczna na zdjęciach jest szlachetna i stara. Zdecydowanie są to bursztyny prawdziwe, bałtyckie i srebro wysokiej miary oznaczone na zapięciach. Zapewniam, że nie jest to żywica drzew tropikalnych (spotykana współcześnie i nazywana bursztynem), nie jest to też plastik lub sklejone okruchy bałtyckiego bursztynu. To naturalne, szlachetne skamieliny. Oprawę bursztynów stanowi srebro już stylowo pociemniałe, naturalnie spatynowane. Obok próby kruszcu widnieje też resztka kolejnej sygnatury. Według mnie jest to numer wyrobu, może katalogowy. I teraz wracając do moich wątpliwości. Czy tak jak informowała mnie osoba od której kupiłam przedmiot, czy tak jak wskazuje na to zdobienie i wykonanie klejnotu faktycznie jest to dzieło Pani Danuty Kobielskiej, tego nie jestem pewna na 100%, ale tak jedynie na 80. Proszę porównać wzornictwo oferowanych kolczyków z wisiorem, jego zdobieniem, z innymi pracami artystki.
Danuta Kobielska to jedna z najwybitniejszych postaci polskiego powojennego złotnictwa artystycznego. Chciałabym zapoznać Państwa choć pokrótce z postacią legendarną, doskonale znaną w kręgu artystycznym. Danuta Kobielska ur. 03.12.1922 r.. Do Związku Polskich Artystów Plastyków wstąpiła w 1962 r.. Najwięcej ocalałych prac artystki znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie, oraz w Gliwicach. Artystka brała udział w wielu wystawach, najważniejsza to Ogólnopolska Wystawa Architektury Wnętrz, Warszawa-Kraków w 1974 roku. Artystka odnotowana w „Indeksie Artystów Plastyków 1939-1996”, wydanie II. W 1959 r. artystka zajęła się zawodowo projektowaniem biżuterii, podejmując pracę w Spółdzielni Pracy Usług Plastycznych i Przemysłu Artystycznego ORNO, gdzie pracował także jej mąż. Wkrótce Danuta Kobielska została kierownikiem artystycznym i projektantem biżuterii na zamówienie indywidualnych klientów. Projekty realizowano w pracowniach ORNO w krótkich seriach. W 1964 roku wraz z mężem Szczęsnym Kobielskim rozpoczęła samodzielną działalność artystyczną odchodząc z ORNO, ale pozostała w związku z instytucjami, w gestii których był przydział kruszcu. Były to spółdzielnia „Plastyka” i Wytwórnia Wyrobów Jubilerskich „Jubiler”.
Zapraszam do obejrzenia starych, ocalałych prac artystki, do Muzeum Narodowego w Warszawie, do Muzeum w Gliwicach, Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym, Muzeum Miedzi w Legnicy, Muzeum Zamkowego w Malborku. Można porównać prace z dziś wystawianą i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Niemniej polecam kolczyki jako stary, piękny i szlachetny warszawski wyrób. Z pewnością niepowtarzalny, ręcznie wykonany, szlachetny.
Stan zachowania widoczny na zdjęciach, zapięcia sprawne. Mankament, który trudno zauważyć to minimalne uszkodzenie jednego z bursztynów, na spodzie, niezauważalny podczas użytkowania, niezauważalny gdy o nim nie wiemy. Przez uczciwość musiałam jednak o tym wspomnieć.
Zapraszam uprzejmie do aukcji.
Wymiary całości: ok. 5x1,2x0,8 mm