HEAD LAMPOWY
BUDDA SUPER DRIVE V20
Elektryczna Dusza prezentuje head lampowy Budda Superdrive V20. Wzmacniacz ma doskonałe opinie i jest jedną z najbardziej udanych konstrukcji na rynku. Head charakteryzuje się fantastycznym, naturalnym brzmieniem i naprawdę trudno wskazać w tym budżecie coś, co mogłoby się z nim równać. Popularni producenci z bardziej rozpoznawalnym logo tylko rozkładają ręce.
Wzmacniacz oczywiście made in USA - świetnie zaprojektowany i znakomicie wykonany. Poza trzema lampami 12AX7 na preampie i parą 6V6 na końcówce zastosowano także lampę prostowniczą 5u4. Taka konstrukcja powinna przypaść do gustu lampowym purystom, szczególnie, że cała sekcja mocy została wykonana tradycyjnie technologią handwired point-to-point. Nie zabrakło także pętli efektów.
Superdrive jest - jak wskazuje jego nazwa - propozycją dla miłośników rockowych klimatów. Do dyspozycji mamy dwa kanały, których brzmienie może być modyfikowane za za pomocą ukrytych w potencjometrach przełączników brite i thick. Choć Budda jest banalna w obsłudze i nie przytłacza nadmiarem funkcji zapewnia niezbędną uniwersalność i sprawdzić się może w różnych gatunkach z rodziny hard&heavy.
Budda ma 20W i jest głośna jak wszyscy diabli. Wzmacniacz osiąga odpowiednie nasycenie bez konieczności zapewnienia mu wybiegu dla nosorożców, ale mocy mu na pewno nie zabraknie w żadnych okolicznościach. Nie warto zresztą przesadnie kojarzyć mocy wzmacniacza z jego faktyczną głośnością. W praktyce różnica między 20W i 50W jest praktycznie niezauważalna. Superdrive to koncertowy sprzęt, który nawet w naprawdę głośnej kapeli sprawdzi się doskonale.
Wzmacniacz w doskonałym stanie technicznym (lampy także ok, nie dają żadnych oznak zużycia). Jeśli chodzi o wygląd to trudno się do czegokolwiek przyczepić - jedynie kosmetyczne ślady użytkowania odróżniają ten sprzęt od nówki. Zdecydowanie polecam.