Bóg
Dawkinsa Geny, memy i sens życia McGrath Alister
Wydawnictwo: Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego ISBN:
978-83-233-2448-5 Tłumaczenie: Gilewicz
Joanna Format: 15.0x23.0cm Liczba stron:
174 Oprawa: Miękka Wydanie: 1, 2008
r. Wspaniała książka (...). Ma
wszelkie cechy dobrej polemiki naukowej – kompetentna,
przekorna i bardzo zabawna. Nie mogę się doczekać odpowiedzi
Dawkinsa na krytykę Alistera McGratha. Michael Ruse,
Florida State University
Tour de force. Simon Conway
Morris, Cambridge University
Miażdżąca krytyka. David N.
Livingstone, Queen’s University, Belfast
McGrath napisał znakomitą
książkę. Trudno sobie wyobrazić, aby można było lepiej
pokazać, zinterpretować i skrytykować dzieło Dawkinsa i jego
religijne implikacje. Times Higher Education
Supplement
Jest to pierwsza książka
poświęcona w całości polemice z poglądami Richarda Dawkinsa,
autora kilku popularnonaukowych bestsellerów, jak Samolubny
gen i Ślepy zegarmistrz. Dawkins jest chyba najbardziej znanym
na świecie ateistą, słynącym z wrogości wobec religii i
kontrowersyjnych wypowiedzi na jej temat. Ta doskonale
przemyślana książka ujawnia po kolei słabości podstawowych
założeń Dawkinsa, dotyczących takich zagadnień, jak konflikt
między religią a nauką, teoria działania „samolubnego genu” w
procesie ewolucji czy rola nauki w wyjaśnianiu świata. Co
ważne, mówiąc o tych kontrowersyjnych sprawach, autor
posługuje się językiem zrozumiałym nawet dla czytelników
niemających wiedzy naukowej i religijnej.
Alister McGrath jest profesorem
teologii historycznej Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jako
światowej sławy teolog ze stopniem doktora w dziedzinie
biofizyki molekularnej jest osobą wyjątkowo kompetentną w
opisywanej przez siebie dziedzinie. Znany z klarowności
pisarskiego stylu, potrafi przedstawić trudne sprawy w sposób
jasny dla przeciętnego odbiorcy.
Samolubny
gen Dawkins Richard Wydawnictwo:
Prószyński Media
ISBN:
978-83-7839-023-7 Tłumaczenie: Skoneczny
Marek Format: 14.0x20.0cm Liczba stron:
494 Oprawa: Miękka Wydanie: 2012
r.
Stworzyły nas geny. To one
są motorem ewolucji. Jesteśmy - podobnie jak rośliny i
zwierzęta - maszynami przetrwania powołanymi do życia przez
geny. Oto przesłanie - jakże okrutne! -najsłynniejszej książki
Richarda Dawkinsa.
„Samolubny gen” ukazał się po raz
pierwszy w roku 1976 (wyd. pol. 1996, 2000) i od razu wywołał
falę poruszenia wśród specjalistów-biologów i zwykłych
czytelników. Intelektualnie rygorystyczna, a przecież napisana
przystępnym językiem książka o życiu z punktu widzenia ustaleń
genetyki powszechnie uważana jest za arcydzieło pisarstwa
naukowego, zaś wynikające z niej konkluzje pozostają dziś
równie istotne, jak w dniu ukazania się pierwszego wydania.
Niniejsza edycja, autorsko przejrzana, oparta na jubileuszowym
wydaniu brytyjskim z okazji trzydziestolecia pierwszego
wydania (2006), zawiera nowe Wprowadzenie autora.
Bóg urojony Dawkins Richard
Wydawnictwo: CiS
ISBN:
978-83-617-1014-1 Tłumaczenie: Szwajcer Piotr
J. Format: 12.5x20.0cm Liczba stron:
520 Oprawa: Twarda z obwolutą Wydanie: 9,
2013 r.
W Bogu
urojonym Dawkins nie pisze (przynajmniej nie bezpośrednio) o
biologii. „Bohaterem” jego książki jest religia i relacje
między nauką a religią. Dawkins z całą mocą swojej wiedzy,
talentu i intelektu wprost i bezpośrednio odrzuca religię i
wszelkie jej roszczenia. Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz
założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem – między
innymi – pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu. Dawkins nie
oszczędza bogów we wszelkich ich postaciach – kieruje ostrze
swej krytyki zarówno przeciw cierpiącemu na obsesję seksualną
krwawemu tyranowi Starego Testamentu, jak i przeciw znacznie
łagodniejszemu (acz wciąż nielogicznemu) „Boskiemu
Zegarmistrzowi”, „odkryciu" oświeceniowych myślicieli.
Rozpoczyna swą krytykę od logicznej wiwisekcji najczęściej
przywoływanych argumentów za istnieniem Boga i na ich
podstawie wykazuje, że jakakolwiek Istota Najwyższa jest bytem
w najwyższym stopniu nieprawdopodobnym. W kolejnych
rozdziałach możemy przeczytać o tym, w jaki sposób religia – a
raczej wszelkie religie (rozróżnienie między krzyżem, gwiazdą
Dawida a półksiężycem ma dla Dawkinsa znaczenie drugorzędne) ?
staje się obfitą pożywką dla wojen, niewyczerpanym źródłem
bigoterii i dyskryminacji oraz narzędziem upośledzenia
dzieci. Fascynującą lekturę stanowią rozdziały, w których
Dawkins – tym razem jako biolog – poddaje miażdżącej krytyce
dorobek nowych kreacjonistów, czyli (pseudo)naukowe ataki na
ewolucjonizm. Wniosek Dawkinsa jest jednoznaczny – religia
(której kreacjonizm i różne teorie „inteligentnego projektu”
są nieodrodnymi dziećmi) jest nie tylko nielogiczna. Jest
szkodliwa, czasem wręcz śmiertelnie niebezpieczna, a
obowiązkiem uczonego i humanisty jest zwrócić na ten fakt
uwagę. Religie dość już narobiły zła, konkluduje Richard
Dawkins, pora by wreszcie nauka zajęła należne jej
miejsce.
![okładka]()
|