BOGDAN BARTON zestaw sprawdzonych SMRODKÓW na ZIMĘ
Zestaw atraktorów wędkarskich
Skład zestawu:
1.Smrodek duży 500ml 35,-
2.Smrodek na płoć 100ml 10,-
3.Smrodek na leszcza 100ml 10,-
4.Koncentrat ochotka 50ml 15,-
5.Koncentrat poziomka 50ml 14,-
6.Smrodek duży 500ml 35,-
-RABAT za zestaw 5zł
Bogdan Barton:
"Po 40 latach postanowiłem również podzielić się z wędkarzami moim jednym z sekretnych dodatków zanętowych. Temu, można go nazwać dipowi zawdzięczam największe ryby mojego życia. Sprawdzali go również wędkarze łowiący ryby drapieżne w dużych rzekach łowiąc np. sumy w Wiśle na rosówki i martwe rybki zamaczane uprzednio w tym atraktorze.
Jest niesamowicie skutecznym dodatkiem do zanęt powierzchniowych, które nasiąknięte zapachem i smakiem protein unoszących się długo w toni doprowadzają ryby do zanęty w licznych stadach. Można również maczać w nim miękkie przynęty spinningowe…
Ten atraktor można stosować w każdy dowolny sposób, jako dip maczając w nim białe robaki, czerwone robaki, rosówki czy kulki proteinowe. Dodawać do ciast w bardzo małej ilości ze względu na wysoką zawartość tłuszczu, co niesamowicie ściąga ryby z dalekich odległości, a dodany do zanęty w proporcji łyżka stołowa (może być dużo więcej) na 5kg zanęty ściąga ryby do zanęty nie tylko z dużych odległości ale również z każdej warstwy wody dzięki uwalniającym się tłustym proteinom. Duża presja wędkarska, zanieczyszczenia wody, zakwity (sinice), to różne zapachy, przez które ciężko się przebić żeby ściągnąć ryby i zachęcić do żerowania chociaż słabego. Mi się to udało zrobić dzięki tak długiemu doświadczeniu i kombinowaniu nad wodą.
Już stali czytelnicy moich artykułów i wędkarze łowiący ze mną się orientują, co było przyczyną tego, że ja łowiłem leszcze, czy inne ryby a inni obok łowiący mogli się tylko przyglądać. Już próbują nowe doświadczenia, sposoby i dodatki stosować na swoich łowiskach często jak dzwonią ze wspaniałym skutkiem, ale ciągle wracają po nowe doświadczenia.
CO TO JEST I JAK DZIAŁA?
Bardzo się cieszę że mój dip działa, bardzo dużo dostaje e-maili o jego skuteczności z całej Polski. Przerósł moje oczekiwania, bo sprawdził się na każdej wodzie od jezior po przez kanały, zbiorniki zaporowe i duże rzeki. Najwięcej zaczęli zamawiać wędkarze ze Śląska na karpie bo walą takie karpiska, że im dipów nie starcza i muszę im podsyłać po 10 sztuk. Co wiem to wędkarze łowią częściej każdą białą rybę i wszystkie drapieżniki. Sami kombinują z zastosowaniem dipa. Jeden pan ze Śląska przywiązał na zawodach do haczyka kawałek waty i maczał w dipie i zaczął łowić takie płocie, że załatwił wszystkich zawodników. Kilka razy sprawdzałem mój dip na dorszach i tu się okazała rewelacja bo za każdy razem zacząłem zaliczać dwucyfrówki, a o mniejszych już nie na pisze po ile sztuk łowię. Co to jest, że jest takie skuteczne.
Od zawsze interesowało mnie jak przechytrzyć wielkie stare ryby żeby podeszły do zanęty i przynęty bez żadnych podejrzeń i udawało mi się to tylko wtedy, kiedy zanętę robiłem z tego co nazbierałem w wodzie jeziora i to samo zakładałem na haczyk. Albo np. z kłodaków robiłem ciasto, a ze ślimaków i mięsa małży zanętę. Do tego zaczęły podchodzić mi bez żadnych podejrzeń takie ryby o jakich nikt nawet nie wiedział że takie w tym jeziorze są nawet rybacy się wkurzali bo nie mieli takich leszczy, płoci, linów i innych w sieci. Przez 25 lat kombinowałem jak z tego samemu coś zrobić żeby w małej ilości dodać do zanęty czy przynęty i ryby żeby tak samo były ufne i się pomału udało. O tym świadczyły i do dziś świadczą moje wyniki, które dokładne notuję. Wiem, że moje wędkarstwo jest trochę inne, bo jest bardziej związane z naturą niż ze sprzętem wędkarskim czy gotowymi zanętami.
Od dwóch lat za namową wędkarzy którzy przyjeżdżają do mnie na ryby zacząłem się dzielić tym dodatkiem z innymi ja nazywałem to przez lata "mój smrodek" wędkarze nazwali atraktor-dip, bo nadaje się do wszystkiego karpiarze maczają kulki przez dłuższy czas a o wynikach mi piszą w mailach i na komentarzach na allegro twierdzą że (cytuję) kochają bodzia dip. Miłe to nie powiem ale jak piszą o karpiach dwucyfrówkach i o regularnych braniach to już nie żarty. Dip jest tłustą gęstą cieczą po rozlaniu na przykład na powierzchni wody robią się oka jak w rosole, ale po kilku, kilkunastu sekundach łączy się z wodą. Dzięki temu po wymieszaniu z suchą najpierw zanętą potem trochę z wodą dzięki dipowi zanęta pozostawia zapach i smak w każdej warstwie wody, co ściąga ryby z każdej warstwy wody. Dip jest wprost idealny do zanęty do koszyka. Każdą grubą zanętę i przynętę jak np. Makaron, kukurydza, groch, łubin itp. należy minimum godzinę przed łowieniem polać dipem i wymieszać. Kulki proteinowe te na hak powinny leżeć w dipie przez dłuższy czas, a do zanęty karpiowej wędkarze dodają większe ilości dipa też jakiś czas przed zastosowaniem. Podobnie rosówy, martwe rybki trzeba porządnie uprzednio pomoczyć w dipie. Węgorze, sumy i sandacze bardzo szybko wyczuwają takie żarcie, które znają i bardzo lubią."
Bogdan Barton:
"Wychodząc na przeciw wielu wędkarzom, którzy pytają mnie jak używać smrodka i inne koncentraty. Czego ile dodać, czy można mieszać - co z czym w danej porze roku. Który z koncentratów się najbardziej sprawdza na dany gatunek ryby itp pytania. Postanowiłem całe swoje doświadczenia z wielkimi jeziorowymi rybami przygotować na każdy gatunek ryby oddzielnie. Sprawdzone i spraktykowane sposoby przez dziesiątki lat schowałem do małych buteleczek w postaci już gotowych mieszanek w odpowiednich proporcjach na każdą porę roku i odpowiednią dla każdego gatunku temperaturę wody, jaka odpowiada intensywnemu żerowaniu najstarszych roczników ryb jeziorowych i rzecznych."
Bogdan Barton:
"Koncentrat ochotka wędkarska o bardziej intensywnym (100% naturalnym) działaniu o każdej porze roku. Mocno skoncentrowany daje dużo możliwości użycia. Do suchych zanęt zaleca się rozrabiać koncentrat ochotki z wodą, daje to dużo lepsze rozprowadzenie w zanęcie. A to z kolei powoduje ściągnięcie ryb w łowiska z bardzo daleka. Buteleczka 50 ml wystarcza na 5-10 kg kulek proteinowych. Już kilka kropelek koncentratu z ochotki wędkarskiej do ciasta czy innych przynęt, takich jak kukurydza czy groch, dodanych dzień przed łowieniem daje dużo lepsze wyniki. Samo maczanie przynęt w koncentracie z ochotki już daje rybom sygnał, że jest coś naturalnego do zjedzenia. Każdy gatunek ryby zna larwy ochotki i w różnych porach roku się nimi wprost objada.
Podczas wylotów ochotki, ich larwy wydzielają bardzo silny aromat. Ryby doskonale o tym wiedzą i nic innego ich wtedy nie interesuje do zjedzenia. Trafienie w taki okres wylotu ochotki z takim koncentratem może zakończyć się przygodą życia. Tego życzę Wam wszystkim Koledzy i Koleżanki, ale i sobie też.
W stu procentach sprawdzony pod względem dużej skuteczności na wielu łowiskach…"
Bogdan Barton:
"Wychodząc na przeciw wielu wędkarzom, którzy pytają mnie jak używać smrodka i inne koncentraty. Czego ile dodać, czy można mieszać - co z czym w danej porze roku. Który z koncentratów się najbardziej sprawdza na dany gatunek ryby itp pytania. Postanowiłem całe swoje doświadczenia z wielkimi jeziorowymi rybami przygotować na każdy gatunek ryby oddzielnie. Sprawdzone i spraktykowane sposoby przez dziesiątki lat schowałem do małych buteleczek w postaci już gotowych mieszanek w odpowiednich proporcjach na każdą porę roku i odpowiednią dla każdego gatunku temperaturę wody, jaka odpowiada intensywnemu żerowaniu najstarszych roczników ryb jeziorowych i rzecznych."
Bogdan Barton:
"Niesamowicie słodki i aromatyczny zapach, który ściąga z daleka wyjątkowo wielkie czyli te najstarsze roczniki leszczy jeziorowych. Zawsze się pisało i mówiło, że najstarsze leszcze w jeziorze to samotniki, a jednak w praktyce jest inaczej.
Jak tak dalej pójdzie to zostanę niedługo bez żadnego zapasu tajemnic. Tysiące wędkarzy, którzy zaufali mi dzięki moim artykułom i praktyce wędkarskiej i zaczęli łowić leszcze w toni z wielkim skutkiem przekonali się co znaczy sprawdzony zapach i smak. Ryba czuje zapach i smak całym swoim ciałem więc od zawsze chciałem to wykorzystać do zwabienia tych najstarszych roczników jeziorowych ryb, a szczególnie wielkich leszczy.
Ta słodycz poziomki ściąga w łowiska tak wielkie leszcze latem, że aż trudno sobie to wyobrazić. Oczywiście tylko wtedy, kiedy stosuje same grube zanęty i przynęty takie jak np. makaron, groch, kukurydza, łubin itp. Tam gdzie są jeszcze dodatkowo karpie, to trzymaj się przyjacielu kija. Już wiosną łowiłem leszcze ponad 4kg i większe dzięki koncentratowi poziomka, tylko że ja jeszcze lubię to mieszać trochę z moim dipem smrodkiem. Bardzo skuteczny też jest koncentrat poziomka na letnie liny, karasie, płocie, wzdręgi, czy zawodniczo na ukleje."
Opis