S Black & Silver - ażurowa rzeźba autorstwa Zbigniewa Blajerskiego. Wykonana z ceramiki, przedstawiająca klęczącą kobietę. Dzieło sygnowane na spodzie przez artystę - 1/25. Do każdej pracy wystawiamy certyfikat autentyczności.
- Technika: ceramika
- Kolor: Black & Silver
- Sygnatura: 1/25
- Wymiary całkowite: 61 x 22 x 39 cm
Rzeźba idealnie nadaje się na prezent, do zbiorów osobistych, wystroju wnętrza lub na początek przygody z inwestowaniem w sztukę. Do Dzieła dołączony jest certyfikat autentyczności.
Zbigniew Blajerski - Urodzony w 1983 r. w Ustrzykach Dolnych. Absolwent Wydziału Rzeźby, studiował w pracowni prof. J. Nowakowskiego na ASP im. Jana Matejki w Krakowie.
Rzeźbą pasjonuje się od ponad 15 lat – rzeźbiąc podtrzymuje rodzinne tradycje. Pierwsze moje zlecenia wykonywał pod okiem rodziców, Ewy i Marka Blajerskich. To oni zakorzenili w nim pasję pracy w przeróżnych materiałach. W ich pracowni artystycznej na Podkarpaciu, w Jarosławiu, poznał wiele możliwości wypowiadania swoich artystycznych ambicji i wizji. Później, już podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, stawiał pierwsze samodzielne kroki szukając odpowiednich i coraz to bardziej nowatorskich środków wyrazu. Tworzy w ceramice, drewnie, kamieniu, metalu oraz gipsach i żywicach. Często wraca do rodziców, zasięgnąć rad dotyczących zawodu.
Obecnie pracuje w Krakowie. To głównie tam samodzielnie realizuje zlecenia na zamówienie, lecz przede wszystkim własne pomysły i projekty. Praca sprawia mi mnóstwo przyjemności i satysfakcji, jakkolwiek nierzadko wymaga wielkiego wysiłku fizycznego i umysłowego.
Swoje pomysły najczęściej realizuję w ceramice, materiał ten pozwala mu na swobodę i abstrakcyjne myślenie. Do ulubionych tworzyw artysty należą poza tym drewno lipowe, dębina, orzech oraz czarny dąb. Ogromną przyjemność sprawia mu praca w kamieniu. Rzeźbił w marmurze carrara, rosso portugalo, trawertynie, wapieniu, piaskowcu i granicie.
Poza rzeźbą pasjonuje się także rysunkiem, od czasu drugiego roku studiów jest też basistą zespołu muzycznego o nazwie „Na spokojnie”, składającego się z pięciu rzeźbiarzy.