Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatności- 100,00 zł
- Broszury en atabha pins dharma medytacja dla
- 109 zł z dostawą
- 57,99 zł
- Brelok dla Babci i Dziadka Dwustronny 2 zdjęcia
- 67,98 zł z dostawą
- 32,40 zł
- 2 Held Fans Jedwabny bambusowy wachlarz składany do kościoła
- 71,40 zł z dostawą
Opis
Droga ludu. Drogie państwo. Najdrożsi. Szanowni. Na całym świecie. Najmilsi.
Najmocniej chciałbym na samym początku zaznaczyć przede wszystkim, iż przepraszam moich najdroższych i najbardziej wartych poszanowania consumentos i consumentines za moją nadto zbytnią nazad, dorównującą nawet zgoła cygańskiemu elektrykowi
-wylewność-
jeśli mowa oczywiście rzecz jasna o wyrażeniu z mojej strony pewnych, poniżej zamieszczonych wkrótce, kwestii. Także więc przepraszam.
Ale do rzeczy.
Więc.
Mam zamiar ukazać, uchylić chociaż nieco trochę że się tak określić, informacji, czy też rewelacji na temat tego obuwia.
Otóż.
Przez ostatnie parę miesięcy miałem okazję i tę jakże niesamowicie przydatną (w znoszeniu i pokonywaniu przyszłego wkrótce, znojowatego życia codziennego) zaszczytność, zostać poruszonym całą tą wszystką feerią nastrojów, jakie są dostępne w ludzkim mózgu, człowieczej duszy oraz jakie to te nastroje są skutkiem odwiecznego, rozciagającego się po wsze wieki (jak to miało miejsce w moich paru ostatnich miesiącach) i rozślizgłego hodowania i wzniecania wciąż tlącej się i tlącej nadziei.
Czyli k*wa w skrócie: trochę daleko, jeśli masz taką czelność o sobie już powiedzieć, jako że przecież dopiero dwie dezetki wiosen masz za sobą, zaszedłeś i dostajesz (dostaję) już mega hiper rozdwojenia czeluści umysłu od tego wszystkiego. Jakiejś zaburzonej dysocjacji tożsamości. Jaźni.
Od tych odskoków. Huśtawek. Psychicznych. A i czasem przez to fizycznych. A to była naprawdę feeria. Jeb*a gama nastrojów. Afektów. Ambiwalencji.
Tak. Ambiwalencji przede wszystkim. Spowodowanej, oczywiście rzecz jasna różnymi, niespotykanie pięknymi jakże, zjawiskami życia niecodziennego.
Była. Jest. Będzie. Już tak zostanie.
A nuż dostanie się, dajmy na przykład, dystymii. Więc trzeba się przyzwyczaić do niej. Niewiele czasu na to. Niewiele, bo nazajutrz, kolejne zjawisko życia niecodziennego przynosi w darze inny stan umysłowy. Na przykład zeschizowanie już totalne. I kolejnego dnia, zeschizowanie już totalne, znika i pojawia się, hm, na przykład, epizod maniakalny. Także jednodniowy. Także nieleczony farmakologicznie. Także leczony przyzwyczajeniem i upływem czasu. I tak codziennie coś innego. Bardzo są to, przyznać trzeba, niezbyt naturalne doświadczenia.
I oczywiście stąd te dwubiegunowe oblicze. Przypisane w tytule aukcji.
A święta pamięć także nadmieniona w tytule aukcji? Otóż świętej pamięci
-błogostanu-
-sielankowości-
-równowagi umysłu-
jakie to miały okazję przysparzać towarzystwa za dawnych, dobrych, pamiętnych czasów.
A obuwie?
Otóż. Obuwie.
Chciałbym przedstawić obuwie.
Ubrane tylko w zapach.
Jak istotnie, dla porównania, zjawiskowa Wenus. Pędzla Sandro Botticellego. Bogini. Dziewczyna. Ubrana tylko w zapach.
A obuwie. Ukwiecone w mocny, nieustępliwy, skórzany, finezyjny, aksamitny, krzepiący, balsamiczny aromat.
Bambosze świętej pamięci dawnej harmonii,
Kalosze bezzakłóceniowego wpie dolu,
Skórzanym futerkiem mokachiny pokryte,
Janusza klapełki erudycją poruszone,
Para maestrii odcieniem beżu i brązu owiana,
Kunsztowne chodaczki czasu szmatem wzburzone,
Afektywne, maniakalne laczki życia doczesnego,
Postołyncje rzewnymi łzami strudzone,
Perwersyjna, zagraniczna, Tuwimowa para nieboszczyków,
Kamasze bezkonfliktowego rozboju i pieniactwa,
Egzemplarz dwóch kozakiełek.
Można je przywoływać.
(Tofik. To-o-ofik!)
Co zatem wnoszą obuwie i jakie jest ich powiązanie z moimi powyższymi doniesieniami i kuriozami na temat sinusodialnego biegu życia?
Żadne.
Zatem.
Wystaw na aukcję ultra produkt, czyli parę obuwiów, nazwij je jakoś, powiedz coś o sobie i czekaj.
PS
Po prostu zbieraj (zbieram) na terapię. Czyli na studia.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.