Ostatni z kolekcji na sprzedaż: Atlantic Worldmaster - można powiedzieć VINTAGE.
Zegarek chyba z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Od początku w rodzinie. Delikatne mikroryski na kopercie (asekuracyjnie powiem: dużo), szkiełku (mało, kilka, normalnie nie widać), deklu (średnio). Nie ma wytarć tej złotej powłoki. Normalnie patrząc (a nie przez makro foty) zegarek wygląda atrakcyjnie. Brak stop sekundy i szybkiej zmiany daty - zegarmistrz mówił, że to nieśmiertelny mechanizm. Czy koronka jest oryginalna - nie wiem. Pasek przypadkowy - zaadoptowana 20mm skóra. Dokładność chodu taka, jak innych moich mechanicznych - ok. Luma (wskazówki i kropki przy indeksach godzinowych) trzyma... 10min. 25 lat robi swoje :)
37mm na moim nadgarstku wygląda komicznie - nie będę go nosił, a szkoda żeby dożywotnio leżakował w skrzyneczce. W styczniu '19 był serwisowany.
Szczerze polecam.
Zainteresowanym wyślę dodatkowe zdjęcia wg życzenia.