UNIKATOWA i BARDZO RZADKA POZYCJA :
KRZYSZTOF CELESTYN MRONGOWJUSZ 1764-1855
KSIĘGA PAMIĄTKOWA
POD REDAKCJA
WŁADYSŁAWA PNIEWSKIEGO
GDAŃSK 1933 TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUKI I SZTUKI W GDAŃSKU
(Druk ukonczono dnia 30 wrzesnia 1933 r.)
Czcionkami Drukarni Gdańskiej A. G., Gdańsk Stadtgebiet 12.
Wymiary 17 cm x 24 cm
Liczba stron numerowanych: 378 + kilka ilustracji w książce w tym unikatowe Ilustracje kościoła św. Trójcy w Gdańsku
Stan (uwzględniając wiek książki): Dobry - 4,0 / 6,0 pkt.; Na oprawie w przedniej górnej części z lewej strony pozostałość po numerze katalogowym biblioteki (można usunąć). Wewnątrz kilka małych pieczątek bibliotecznych i zapisów ołówkiem na początku i końcu. Kilka stron delikatnie naderwanych, strona przedtytułowa i końcowa posiadają zaplamienia powstałe piętnem czasu po pracach introligatorskich. Książka w twardej oprawie introligatorskiej (pierwotna wersja broszurowa) z czcionką na grzbiecie. Pewne pomniejsze ślady przybrudzeń itd. Ksiązka w spójna i kompletna w twardej oprawie (prawdopodobnie płóciennej), bardzo przyzwoity egzemplarz.
SPIS TREŚCI:
dr WŁ. PNIEWSKI : MRONGOWIUSZ . ŻYWOT I DZIEŁA
dr WŁ. PNIEWSKI :KOR
ESPONDENCJA MRONGOWIUSZA
dr STANISŁAW SŁOŃSKI : MRONGOWIUSZ JAKO GRAMATYK
prof. KAROL MICHEJDA : POSTYLLA MRONGOWIUSZA
dr ALODIA KAWECKA : PIEŚNIOKSIĄG MRONGOWIUSZA
dr ANDRZEJ WOJTKOWSKI : GUSTAW GIZEWIUSZ I JEGO LISTY DO JÓZEFA ŁUKASZEWICZA , ANDRZEJA NIEGOLEWSKIEGO I EDWARDA RACZYŃSKIEGO
ZYGMUNT MOCARSKI : NIEZNANY EXLIBRIS GIZEWIUSZA
dr KAMIL KANTAK : STARANIA BERNARDYNÓW POLSKICH O ODZYSKANIE KONWENTU (GIMNAZJUM) GDAŃSKIEGO
ALFONS MAŃKOWSKI : BIBLIOGRAFIA POLSKICH DRUKÓW GDAŃSKICH LATA : 1800 - 1918
SPIS NAZWISK
OPIS:
Urodził się 19 lipca 1764 jako syn Bartłomieja, noszącego początkowo nazwisko: Maręga, pastora i rektora szkoły w Olsztynku (później w Marwałdzie), i Julianny Estery z Weberów[2]. Dzieciństwo spędził w Marwałdzie. Pierwsze nauki pobierał w Zalewie, a od roku 1780 uczył się w królewieckiej Szkole Katedralnej na Knipawie. Następnie studiował (immatrykulowany 21 marca 1782) teologię, filozofię i filologię polską na Uniwersytecie w Królewcu (aż do roku 1790). W latach 1790–1796 był nauczycielem języka polskiego w Collegium Fridericianum w Królewcu. W tym okresie (1790-1798) pełnił także obowiązki młodszego nauczyciela w Szkole Katedralnej. Jednocześnie pracował także jako tłumacz urzędowy języka polskiego i korektor druków polskich w oficynach wydawniczych: Hartunga (Gdańsk) i Kantera (Kwidzyn). W roku 1796 ożenił się z Wilhelminą Luizą Paarmann. Rok później (1797) wraz z ks. Jerzym Olechem bezskutecznie starał się o utworzenie katedry języka polskiego na uniwersytecie królewieckim. Był poliglotą – oprócz języka polskiego i niemieckiego znał również język grecki, dolnołużycki, oraz rosyjski. W maju 1798 opuścił Królewiec, a wkrótce został pastorem i kaznodzieją gminy ewangelickiej w kaplicy św. Anny przy Kościele św. Trójcy w Gdańsku i jednocześnie lektorem języka polskiego w Gdańskim Gimnazjum Akademickim (do roku 1817). W roku 1806 T. Czacki złożył mu propozycję objęcia katedry języków słowiańskich i stanowisko kierownika biblioteki w Liceum Krzemienieckim (propozycja niezrealizowana prawdopodobnie z powodu niechęci G. E. Grodka).
Mowa polska jest piękniejsza i cudowniejsza niż język francuski i niemiecki,
więc się jej poczciwy człowiek wstydzić nie powinien i owszem, pilnie się jej uczyć,
o nią dbać i o utrzymanie się jej jak o wielki skarb starać powinien[3][4].
Od roku 1812 był nauczycielem języka polskiego w Szkole Świętojańskiej przy parafii św. Jana w Gdańsku. W tym okresie udzielał też lekcji prywatnych i pełnił funkcję tłumacza sądowego. Po śmierci żony w roku 1820 oddał się przede wszystkim działalności naukowej. Obok ożywionych kontaktów z uczonymi polskimi, współpracował i korespondował z uczonymi rosyjskimi, czeskimi i niemieckimi. W 1841 roku spotkał się w Ostródzie z innym znanym działaczem polskim Gustawem Gizewiuszem przekazując mu memoriał do króla pruskiego w sprawie swobód językowych dla ludności mazurskiej, który wiosną 1842 roku jako rojalista, niechętny społecznym niepokojom, wręczył osobiście Fryderykowi Wilhelmowi[5]. Dokument ten domagał się od króla pruskiego położenia kresu germanizacji dzieci polskich w szkołach elementarnych, wprowadzenie języka polskiego w szkołach średnich i zorganizowanie katedr tego języka na uczelniach wyższych. W 1852 został członkiem Towarzystwa Historyczno-Literackiego w Paryżu. Adam Mickiewicz w liście napisanym do Mrongowiusza w imieniu towarzystwa oraz własnym napisał do niego „...uzacniłeś życie Twoje niezmordowaną, nieprzerwaną, owocną pracą około języka polskiego.”[3] Był jedynym gdańszczaninem należącym do Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Warszawie (od 1823, jako członek-korespondent).
Został pochowany na (obecnie nieistniejącym) starym cmentarzu Zbawiciela (Salvator) na gdańskim Zaroślaku.
Był bibliofilem i pozostawił po sobie ponad 1 tys. zgromadzonych cennych książek, które przeszły w posiadanie Biblioteki Miejskiej w Gdańsku.
wikipedia