Agfa Parat-I to najbardziej podstawowa wersja tej linii aparatów.
Parat-I robi zdjęcia wielkości połowy standardowej klatki filmu. W konsekwencji jakość nieco się obniża, ale w zamian otrzymujemy aparat prawdziwie kieszonkowy, którym na jednej kliszy możemy zmieścić 72 zdjęcia. Charakterystyczną cechą większości aparatów półklatkowych, wynikającą z ich konstrukcji jest portretowy kadr w "standardowej" pozycji trzymania aparatu.
To model w pełni manualny, bez światłomierza. W czasie kiedy debiutował stawiało to go poniżej automatycznych opcji takich jak seria PEN Olympusa, jednak z biegiem dekad prostota stała się atutem - w tym aparacie ciężko coś zepsuć, światłomierz się nie znieczuli, baterie nie wyleją. Projektanci poszli w manualność o krok dalej, gdyż licznik klatek również trzeba resetować samemu, a nie dzieje się to automatycznie po otwarciu tylnej klapki. O tym trzeba niestety pamiętać.
Agfa Parat-I wymaga od użytkownika posiadania podstawowej wiedzy na temat ekspozycji, jednak można sobie doskonale poradzić w tej kwestii zasadą sunny 16 oraz światłomierzem z telefonu. Z drugiej strony, otwiera to opcję używania każdego dostępnego obecnie filmu 35mm, sampel z koncertu został wykonany na Ilford Delta z ISO 3200.
Z zakresu manualnej regulacji dostepne są:
- czas naświetlania - 1/30 s, 1/60/ s, 1/125 s oraz Bulb mode
- przesłona - f/2.8 do f/22
- odległość ostrzenia - zaznaczona piktogramami - głowy (~1,75 m), całe postaci (4 m) oraz krajobraz (nieskończoność), pod obiektywem odległość w stopach i metrach.
Po kilku filmach i obeznaniu się ze sprzętem, można to wszystko ustawiać praktycznie po omacku przed wyjęciem aparatu z kieszeni.
Aparat ma fantastyczną pracę mechanizmu naciągu migawki, aż chce się szukać kolejnego zdjęcia, by tylko móc przewinąć dalej film. Ciekawy jest też zwalnianie migawki, przycisk umieszczono na froncie aparatu, obok obiektywu. Kabelek do zwalniania spustu migawki wkręca się w nim od dołu, co umożliwia korzystanie z Bulb mode.
Parat-I posiada stosunkowo jasny obiektyw Color-Apotar f/2.8, stąd też potrzeba ostrzenia. Nie należy się tym przejmować aż za bardzo, ogniskowa 30mm (45mm w ekwiwalencie pełnej klatki) daje pole do zgadywania. Obiektyw czysty i bez rys.
Brak większych śladów użytkowania poza standardowymi ryskami na dole body i niewielkimi otarciami z boków, na metalowej osłonie tylnej klapy. Największym mankamentem tego aparatu jest otwierana rączka przewijania filmu - jest luźna, to znaczy nie pozostaje w pozycji zamkniętej, jeśli przechyli się aparat do góry nogami. Nie przeszkadza to mocno, film przewija się bez zarzutów.
W zestawie:
- aparat Agfa Parat-I
Poniżej sample, wywołane i skanowane w domu DLSR:
Honoruję oczywiście 14. dniowy okres odstąpienia od umowy, proszę jednak o rozważny zakup oraz zadawanie pytań w razie wątpliwości. Aparat jest sprawny, znane mi wady które wypłynęły podczas użytkowania wymienione.