Witam na aukcji Ancient Corner!
Przedmiotem aukcji jest jest as cesarza Hadriana (117-138), wybity w latach 132-134. Katalogowo jest to RIC II 714c.
Awers: HADRIANVS AVGVSTVS. Popiersie cesarza w szacie, głowa bez ozdób zwrócona w prawo.
Rewers: CLEMENTIA AVG COS III P P (Clementia Augusti Consul tertium Pater Patriae). Stojąca, zwrócona w lewo Clementia (bogini, uosobienie łagodności i łaskawości), w prawej ręce trzyma paterę, lewą wspiera się na berle. Przez pole litery S C (Senatus Consulto).
Mennica: Rzym
Waga: 10,60 g
Średnica: 2,50 - 2,70 cm
Plusy: świetny as! Przepiękny szczegółowy rewers z ostrymi inskrypcjami i dobry wizerunek cesarza. Polecam!
Proszę zwrócić dodatkowo uwagę na fragment inskrypcji po lewej stronie awersu. Mamy tutaj dowód, że pod pierwszą warstwą prawdopodobnie relatywnie miękkiej, ciemnej patyny i stwardniałego brudu jest pierwotna warstwa pięknej, szmaragdowej patyny! To grubość tej wierzchniej warstwy delikatnie rozmywa czytelność inskrypcji na awersie. Pod spodem są z dużym prawdopodobieństwem pięknie ostre litery.
Minusy: pierwsza warstwa patyny niekompletna w górnej części awersu, ale nie doszło do odsłonięcia metalu.
Publius Aelius Hadrianus urodził się 24 stycznia 76 roku w mieście Italica (dzisiejsze Santiponce, Hiszpania) lub w Rzymie.
Rodzina Hadriana pochodziła oryginalnie z miasta Adria (dzisiejsze Atri w centralnych Włoszech). Przenieśli się do Italica w prowincji Hispania Baetica niedługo po założeniu miasta przez słynnego Scipio Africanusa, ponad 300 lat przed narodzinami Hadriana.
Z miasta Italica pochodził także cesarz Trajan (98-117). Ojciec Hadriana, Publius Aelius Hadrianus Afer, był kuzynem Trajana ze strony ojca. Matka Hadriana, Domitia Paulina, pochodziła z Gades (dzisiejszy Cádiz, na południu Hiszpanii, tuż przy cieśninie gibraltarskiej), z potężnej hiszpańsko-rzymskiej rodziny senatorskiej.
W 86 roku zmarł ojciec Hadriana. Formalnymi opiekunami młodego, 10-letniego wówczas chłopca, zostali Publius Acilius Attianus (przyszły prefekt pretorianów pod Trajanem) i sam Trajan.
Jak każdy młody arystokrata, Hadrian otrzymał wszechstronne wykształcenie. Szczególnie upodobał sobie grecką literaturę, do tego stopnia, że równieśnicy przezywali go Graeculus.
Trajan wezwał młodego, 14-letniego Hadriana do Rzymu by osobiście nadzorować jego rozwój i przyszłą karierę. Trajan zdecydował o ścieżce wojskowej dla Hadriana. Uważał, że młodzieniec nazbyt polubił łatwe życie, spędzając dużo czasu na polowaniach i innych rozrywkach bogatych cywilów.
Służba Hadriana jako trybuna wojskowego w Germanii Górnej przebiegła raczej niezauważona. Chłopakowi ewidentnie nie zależało by wykazać się na tym polu. Rozczarowany Trajan ponownie wezwał Hadriana do Rzymu i skierował go do pracy w administracji. Ciągle młody chłopak otrzymał stanowisko sędziego w sądzie spadkowym.
Dalszą częścią cursus honorum (dzisiejsza "ścieżka kariery", której odbycie było wymogiem by móc w przyszłości stać się rzymskim senatorem) Hadriana było objęcie stanowiska trybuna w Legio II Adiutrix w 95 roku. Kolejną rundę trybuńską odbył w Legio V Macedonica.
To Hadrian otrzymał zadanie poinformowania Trajana (patrz obok) o tym, że został adoptowany przez cesarza Nerwę (96-98).
W 98 roku Hadrian wygrał wyścig do Germanii Górnej. Dlaczego wyścig? Po śmierci cesarza Nerwy 27 stycznia 98 roku, wielu wojskowych oficjeli popędziło z informacją do Trajana. Przekazanie następcy tronu informacji o tym, że urzędujący cesarz zmarł, to świetna okazja do zrobienia dobrego wrażenia. Ostatecznie to Hadrian dotarł do Trajana pierwszy. Ich relacje i bez tego były dobre, ale fakt, że to Hadrian przyniósł wieści, na pewno dodatkowo ociepliło stosunek nowego cesarza do młodego podopiecznego.
W roku 100, po powrocie z nowym cesarzem do Rzymu, Hadrian poślubił Vibię Sabinę, córkę siostrzenicy Trajana, Salonii Matidii.
Niedługo potem rozpoczęła się pierwsza wojna z Królestwem Dacji (101-102), w której Hadrian służył jako kwestor. Podczas drugiej wojny z Dacją (105-106) Hadrian objął dowodzenie Legio I Minervia. Po powrocie z wojny do Rzymu w 106 roku, otrzymał wysokie stanowisko pretora miejskiego. Z kolei w 107 roku objął urząd zarządcy prowincji Panonia Dolna. W 108 roku po raz pierwszy objął zaszczytne stanowisko konsula.
Kiedy Trajan, w 114 roku, wypłynął na wschód walczyć z Partami, Hadrian otrzymał kolejne istotne zadanie - został zarządcą strategicznej pod względem militarnym prowincji Syria.
Ścieżka kariery pokazuje, że Hadrian był prominentną postacią za czasu Trajana, choć nie ma z tego okresu żadnych jednoznacznych wskazówek, że miał zostać następcą tronu. Jak właściwie zdecydowano o sukcesji, nie wiadomo. Niewykluczone, że Trajan podjął decyzję dopiero na łożu śmierci.
Sekwencja zdarzeń jest tutaj dość niezrozumiała. Trajan zmarł 8 sierpnia 117 roku. 9 sierpnia ogłoszono w Antiochii, że adoptował Hadriana. Jednak dopiero 11 sierpnia upubliczniono informację o śmierci cesarza.
Według historyka Kasjusza Diona, wstąpienie na tron Hadrian zawdzięcza cesarzowej Pompei Plotinie, żonie Trajana, która miała sama zdecydować o ukrywaniu śmierci Trajana przez kilka dni. W tym czasie miała posłać do Senatu listy deklarujące Hadriana jako następcę. Pod listami widniał podpis Plotiny. Brak odręcznego podpisu cesarza tłumaczono tym, że choroba odebrała mu siły. Dopiero po tym jak list dotarł do Senatu, Plotina podała informację o śmierci Trajana.
Hadrian był obecny przy kremacji zwłok Trajana i nakazał ich wysłanie do Rzymu, gdzie zostały wmurowane pod słynną Kolumną Trajana.
Od pierwszych dni rządów Hadrian pokazał, że będzie samodzielnym decydentem. Jednym z pierwszych dekretów zdecydował o porzuceniu części wschodnich ziem, które dopiero co podbił Trajan. Hadrian postąpił tutaj wg testamentu Oktawiana Augusta (patrz obok), który wiek wcześniej polecił swoim następcom utrzymanie imperium w naturalnych granicach rzek Ren, Dunaj i Eufrat. Trajan w swojej kampanii przekroczył Eufrat i podbił dla Rzymu ziemie po drugiej stronie rzeki. To z nich zrezygnował Hadrian.
Była to decyzja strategiczna, bo te ziemie byłyby na pewno kosztowne w utrzymaniu i obronie. Decyzja tym trudniejsza, że rzymscy żołnierze dopiero co przelali krew by zdobyć ten teren, a opinia i wsparcie armii było jednym z bardziej istotnych bezpieczników cesarskiej władzy.
Hadrian nie ruszył od razu do Rzymu. W pierwszej kolejności wyruszył w rejon dolnego Dunaju poradzić sobie z konfliktem z Sarmatami. Będąc tam podjął decyzję niezgodną z wytycznymi Oktawiana Augusta, bo potwierdził zaanektowanie Dacji przez Trajana. Trzeba podkreślić, że Dacja leżała na północ od Dunaju.
Na decyzję Hadriana wpłynęła na pewno obawa o reakcję armii, gdyby zapadła decyzja o opuszczeniu także tego, okupionego dwoma wojnami terytorium. Drugim, bardzo istotnym argumentem za utrzymaniem kontroli nad Dacją był fakt istnienia na tych terenach licznych, wydajnych kopalni złota.
Jeszcze zanim Hadrian dotarł do Rzymu, czterech szanowanych senatorów, a do tego eks-konsulów, zostało zabitych. Było niemalże pewne, że decyzję o tych egzekucjach podjął Hadrian, chcąc usunąć z drogi osoby tak silne, że mogłyby zgłaszać własne pretensje do cesarskiego tronu.
Cała zamordowana czwórka to bliscy przyjaciele zmarłego Trajana. Lusius Quietus był wysoko postawionym dowódcą wojskowym, Gaius Nigrinus był bogatym i niezwykle wpływowym politykiem, o którym w Rzymie od lat mówiło sie jako o potencjalnym następcy Trajana.
Jednak to co zniesmaczyło arystokrację w "sprawie czterech konsulów", to fakt, że Hadrian odmówił wzięcia jakiejkolwiek odpowiedzialności za to co się wydarzyło. Takie sytuacje wydarzały się w przeszłości i zwyczajowo cesarz pośrednio przyznawał, że wiedział o sprawie i że czasami bezwzględne działanie jest konieczne by zapewnić imperium stabilne, efektywne rządy na przyszłość.
Hadrian jednak zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom z tą sytuacją. Poszedł tak daleko, że publicznie przysiągł, że to nie jego sprawka. Następnie stwierdził, że to Senat zarządził egzekucje (co technicznie jest prawdą), a na koniec obwinił o wszystko Attianusa, prefekta pretorianów (w przeszłości swojego drugiego, obok Trajana, opiekuna po śmierci ojca).
Pomimo dość brzydkiego startu, Hadrian szybko udowodnił, że jest bardzo zdolnym władcą.
Program pomocy społecznej Trajana, tzw. alimenta, został rozszerzony i wsparty nowymi funduszami. Jednak najbardziej rzucająca się w oczy nowa jakość, to osobiste wizyty Hadriana w odległych prowincjach.
Hadrian zaczął od inspekcji w Galii w 121 i wrócił do Rzymu dopiero w latach 133-134. Żaden inny cesarz w historii nie widział na własne oczy tak dużej części Imperium. Hadrian był na zachodzie Hiszpanii, na wschodzie dotarł aż do Pontus w dzisiejszej Turcji, był w Brytanii, widział pustynię Sahara w Libii.
Trzeba mocno podkreślić, że nie były to wizyty krajoznawcze. Hadrian zawsze starał się poznać na miejscu realne problemy, z którymi zmagały się prowincje. Jego sekretarze notowali przebieg spotkań w specjalnych księgach i opracowywano plany jak rząd centralny może pomóc w rozwiązaniu lokalnych kłopotów.
Chyba najgłośniejszym efektem interwencji cesarza było wybudowanie na północy Brytanii tzw. Wału Hadriana (fragment pozostałości na zdjęciu obok), mającego chronić prowincję przed najazdami wojowniczych plemiom Piktów z Kaledonii. Pozostałości zbudowanego muru można podziwiać do dzisiaj. Wał nigdy specjalnie nie spełnił pokładanych w nim nadziei, ale liczą się przecież intencje.
Fascynacja Hadriana Grecją widoczna była także w czasie jego rządów. Jako cesarz odwiedził Ateny przynajmniej 3 razy. Jego wielki program budowy nie ograniczał się do Rzymu, zyskały także inne miasta, w tym szczególnie Ateny.
Hadrian zaprosił jednego z najbardziej cenionych przez Trajana architektów, Apollodorusa z Damaszku (zaprojektował m.in. słynne Forum Trajana), by ten wyraził opinię o projekcie świątyni przygotowanym osobiście przez cesarza. Architekt popełnił błąd i dość jednoznacznie pokazał, że nie jest pod wrażeniem dzieła Hadriana.
Apollodorus został najpierw wygnany, a później stracony. Jak każdy cesarz, nie wyłączając tych, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w historii, także Hadrian słabo radził sobie z krytyką, nawet tą konstruktywną.
Hadriana zapamiętano też jako osobę o bardzo zróżnicowanym guście w kwestiach seksualnych. Historia Augusta wspomina, że cesarz lubił towarzystwo młodych, przystojnych mężczyzn, ale też dopuszczał się małżeńskiej zdrady z zajętymi, wysoko urodzonymi kobietami.
Doniesienia o homoseksualnych związkach Hadriana są dość ogólne i niejasne. Najczęściej wspominana jest postać Antinousa (patrz obok), greckiego młodzieńca z Bitynii, którym cesarz miał być ogromnie zafascynowany.
Cesarz uwielbiał Antinousa tak bardzo, że rzeźbiono posągi z jego postacią. Oburzające dla części Rzymian było to, że na części posągów Antinous miał wieniec laurowy, który oznaczał zwycięstwo i umieszczano go głównie na posągach cesarzy. Bito także monety z jego wizerunkiem, szczególnie we wschodnich i południowych prowincjach.
W 130 roku Antinous towarzyszył Hadrianowi podczas wyprawy do Egiptu. Kochanek cesarza zmarł w niejasnych okolicznościach podczas wyprawy łodzią wzdłuż Nilu. Oficjalnie był to nieszczęśliwy wypadek, w którym Antinous wypadł za burtę. Krążyły jednak plotki, że został poświęcony w jakimś wschodnim rytuale.
Hadrian ogromnie rozpaczał po śmierci Antinousa. Ufundował nawet miasto, Antinoopolis, na wybrzeżu Nilu, na wysokości miejsca, w którym rzekomo utonął grecki młodzieniec.
Jeśli założenie miasta Antinoopolis dla uczczenia pamięci kochanka powodowało zdziwienie, ale nie było groźne, o tyle późniejsza próba odbudowy Jeruzalem była katastrofalna w skutkach. Miasto zostało zniszczone przez Tytusa w 71 roku (był później cesarzem w latach 79-81).
Hadrian, chcąc wykonać wielki historyczny gest, rozkazał wybudowanie na ruinach Jeruzalem nowego miasta, które nazywać miało się Aelia Capitolina. Miasto miało być na wskroś rzymskie. W miejscu, gdzie stała w przeszłości słynna Świątynia Salomona, powstać miała świątynia króla rzymskiego panteonu, Jowisza.
Trudno było wyobrazić sobie, że Żydzi stać będą bezczynnie i patrzeć jak bezczeszczone są ich najświętsze ziemie. Dowodzeni przez Szymona Bar-Kochbę Żydzi powstali w 132 roku. Krwawa jatka skończyła się dopiero w 135 roku. Wojna pochłonęła życie blisko pół miliona Żydów. Była to jedyna, a do tego całkowicie niepotrzebna wojna toczona przez Hadriana.
Trzeba jednak oddać, że był to mocno niecharakterystyczny fragment historii panowania Hadriana. Generalnie został zapamiętany jako wstrzemięźliwy i ostrożny cesarz.
W 136 roku 60-letni Hadrian zaczął podupadać na zdrowiu. Uznał, że to najwyższy czas rozejrzeć się za następcą. Niewykluczone, że obawiał się, że sam fakt braku następcy, w połączeniu z jego zaawansowanym wiekiem, może czynić go wrażliwym na ataki potencjalnych pretendentów do tronu. Zakłada się jednak, że zwyczajnie chciał zapewnić pokojową, dobrze przygotowaną sukcesję.
Jaka by nie była motywacja Hadriana, adoptował Luciusa Ceioniusa Commodusa i oficjalnie wskazał go jako pierwszego w kolejce do cesarskiej purpury.
Po raz kolejny na wierzch wyszła wtedy brzydsza strona Hadriana. Wszystkich, których uważał za potencjalne zagrożenie dla Commodusa, rozkazał wyeliminować. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje Lucius Julius Ursus Servianus, senator, a prywatnie szwagier Hadriana.
Ten brutalny ruch okazał się całkowicie niepotrzebny. Wybrany następca, pomimo, że był dopiero około 30-letnim mężczyzną, był słabego zdrowia i zmarł krótko przed 138 rokiem.
Miesiąc po śmierci Luciusa Ceioniusa Commodusa, Hadrian adoptował bardzo szanowanego senatora Antoninusa Piusa (138-161, patrz obok), ale pod warunkiem, że ten adoptuje z kolei obiecujących młodzieńców z rodziny Hadriana, Marka Aureliusza (161-180) i Lucjusza Verusa (161-169), syna zmarłego Commodusa.
Ostatni okres życia Hadriana był bardzo mroczny. Był coraz bardziej chory i poważnie cierpiał. Chciał nawet sam zakończyć swoje życie za pomocą ostrza lub trucizny. Służbie polecono trzymać wszelkie potencjalnie groźne przedmioty z dala od dogorywającego w łożu cesarza.
Hadrianowi udało się przekonać jednego z barbarzyńskich służących o imieniu Mastor, by go zabił. Jednak Mastor ostatecznie nie miał dość siły by wykonać polecenie cesarza. Hadrian zdecydował abdykować i pozostawić rząd w rękach Antoninusa Piusa.
Emerytowanego cesarza przetransportowano do ośrodka wypoczynkowego w Baiae (dzisiejsze Bacoli, Włochy), gdzie zmarł 10 lipca 138 roku.
Hadrian był znakomitym administratorem, który zapewnił Rzymowi 20-letni okres stabilności i względnego pokoju. Pomimo tego, w momencie śmierci, nie był popularny. Był człowiekiem kultury, wiary, prawa i sztuki. Niewątpliwie miał duży wkład w rozwój cywilizacji.
Pomimo tych wszystkich cnót, miał w sobie ciemniejszą, nieokrzesaną, brutalną stronę, która raz na jakiś wychodziła na wierzch, upodabniając go do bardzo gorzko zapamiętanego Nerona, czy Domicjana. Dlatego też obawiano się go, a okresami budził wręcz postrach.
Rzymski Senat z niechęcią i głównie dzięki naciskom Antoninusa Piusa, zgodził się deifikować Hadriana.
Zapewniam błyskawiczną wysyłkę monety w bezpiecznym opakowaniu (koperta bąbelkowa).
W razie pytań, zachęcam do kontaktu!