Płyta Justyny Szafran z autografem - Nie ma. Osiecka/ Satanowski
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W głowie plany i marzenia a w ręce diagnoza, której nikt nie chciałby usłyszeć.
Nie ma większej tragedii niż ta, kiedy o swoje życie musi walczyć tak młoda osoba! Dominika w chwili diagnozy miła 21 lat i całe życie przed sobą. W tym wieku człowiek nie zastanawia się nad stanem swojego zdrowia.
Dominika to niezwykle utalentowana młoda dziewczyna, która swoje życie związała z pracą w teatrze, śpiewem i mediami społecznościowymi. Od dziecka wszyscy mówili Dominice, że jest artystycznym dzieckiem, którego miejsce jest na scenie. Tam też najlepiej się czuła, mogąc realizować swoje plany wokalne. Jej życie było przepełnione wyzwaniami, które podejmowała z zaangażowaniem właściwym dla młodej utalentowanej dziewczyny.
W listopadzie zeszłego roku wszystko miało się zmienić! Ból pleców stawał się coraz bardziej dokuczliwy, wręcz nie do wytrzymania. Z takim problemem Dominika zgłosiła się do szpitala. Wyszła z oddziału, trzymając w ręku epikryzę z diagnozą – nowotwór złośliwy – mięsak okolicy przykręgosłupowej i osłonek nerwowych.
23 listopada rozpoczęto proces leczenia, począwszy od chemii. W trakcie planowania do radioterapii ocena MR wykazała znacznie większe zaawansowanie choroby. Jak się okazało guz nie jest zlokalizowany tylko w okolicy przykręgosłupowej odcinka L, po stronie lewej, ale zajmuje także cały kręg L4 z towarzyszącą kompresją struktur nerwowych. Przez konsylium neurochirurgiczne, Dominika została zakwalifikowana do operacji separacyjnej umożliwiającej zastosowanie odpowiednich dawek radioterapii. 19 grudnia 2023 odbyła się operacja. Niestety operacja nie spowodowała polepszenia stanu zdrowia, a jedynie rozpoczęła długi proces leczenia, które jednocześnie celując w nowotwór, wykańcza cały organizm Dominiki.
Obecnie Dominika nie jest w stanie się poruszać o własnych siłach, dodatkowo po zabiegu wystąpiły powikłania, które spowodowały silniejsze dolegliwości bólowe i pilny powrót do szpitala. Pierwsza chemia była koszmarna, Dominika nie miała na nic siły i źle się czuła. Zaczęły wypadać włosy, co podkreślało tylko, jak trudna jest ta walka i jak koszmarnie silne leczenie.
9 stycznia rozpoczęto planowanie radioterapii, a 10.01.2024 podano kolejną dawkę chemii.
Tak naprawdę jest to dopiero początek walki o życie, którą Dominika musi stoczyć. 22 lata to nie czas na umieranie. Chcemy zrobić wszystko by wykorzystać każdą szansę. W tej chwili rodzina planuje uzyskać drugą opinię medyczną od niemieckiej klinki, celem poznania szans na dalsze leczenie.
Protonoterapia to w perspektywie ogromna szansa dla Dominiki, ale tez ogromny koszt, którego sami nie zdołamy udźwignąć. Prosimy Was o pomoc, by walczyć o życie, które na dobrą sprawę dopiero się zaczyna i które musi trwać!