Witam,
Motoszybowiec po malym wypadku nie lotniczym... do dokonczenia naprawa jednego ucha.
Rozp. ok 1700mm
cieciwa 200 i 150mm
profil SD 7037 z tego co pamietam. Zeberka laserowo ciete, przekladki miedzy sosnowymi dzwigarami na calej dlugosci, keson chyba 1.5mm ba calej dlugosci gora dol od natarcia do dzwigarow, calosc zrobiona slodnie. Kadlub laminat 870mm, swojego czasu robil je chyba Pan Kwarcinski. Mocowanie skrzydla na dwie sruby nylonowe. X lat temu latalo na 480 z przekladnia i 8xkan... dzisiaj nie bedzoe problemu go ulotnic duzo lzej i mocniej. Z tylu byla V-ka ale na klasycznym tez mu bedzie dobrze. Latal wspaniale... nie oddaje z przyjemnoscia.