Szanowni Państwo.
Przedmiotem aukcji jest niewiarygodnie piękna rzecz, unikatowa, cenna, autentyczna, wiekowa, urzekająca do granic możliwości urodą i klimatem. Tkanina, bo o niej mowa, może być kilimem, narzutą na łóżko, a także ewentualnie obrusem na stół. Jest to tak niewiarygodnie uniwersalna tkanina, że może mieć wiele zastosowań, a przy tym tak unikatowa, że śmiało można powiedzieć, że to perła wśród zabytkowych tkanin użytkowych, właściwie to okaz już muzealny. Na zdjęciach nr 2, 3, 4 i 5 widzicie Państwo zbiory muzeum, fotografie z Izb Regionalnych choćby w Lewkowie Starym, Narewce, Plancie, Nowoberezowie, czyli w regionach Puszczy Białowieskiej.
Z informacji jakie udało mi się pozyskać wynika, że rzecz został zakupiona na początku lat 50-tych ubiegłego wieku w Białowieży, od tkaczki o nazwisku Lach. Czy nazwisko i imię (Stanisława) zostało dobrze zapamiętane przez osoby, które były ostatnimi jej właścicielami, tego się nie dowiem. Ważnym jest, że powstała pod koniec lat 40-stych i jest bardzo charakterystyczna dla regionu z którego pochodzi, czyli terenów przygranicznych (Białowieża, przy granicy z Białorusią)
Oferowana tkanina to grube, mięsiste, ciężkie, wełniane sukno w kolorze ciemnego brązu/bordo. Do utkania użyto tylko naturalnych nici wełnianych. Splot jest bardzo ciekawy, surowy, ale ścisły. Symetryczny prostokąt składa się dwóch wąskich prostokątów utkanych na wąskich krosnach ( wykorzystano wąskie krosna z uwagi na fakt, że w naszym regionie, na Podlasiu chaty składały się z małych, niskich izb), a następnie został ręcznie, bardzo dokładnie zszyty po środku i ręcznie wyhaftowany wspaniałymi girlandami kwiatów. Użyto do tego nici wełnianych oraz atłasowych (mulina?). Kwiatowy wzór pokrywa „szerokimi pasami” front i rogi tkaniny. Na pozór ludowy, bo prosty haft w rzeczywistości jest dziełem sztuki- pełnym szczegółów, perfekcyjnie wykonanym, niezwykle urokliwym. Barwne kwiaty cudownie „odbijają” się na ciemnym tle, jednocześnie ukazują swoje piękno bazując na tym kontraście, ale też nie można odmówić szczególnej harmonii całemu przedmiotowi. Dlaczego tkanina została ozdobiona haftem tylko w części centralnej i na jednej połowie? Ponieważ rzecz miała za zadanie pokrywać łóżko (tak jak na zdjęciu nr 2 w aukcji lub na zdjęciach w Izbach Regionalnych, które zobaczą Państwo na wymienionych przeze mnie powyżej adresach internetowych). Druga część nie była eksponowana, stąd nie wymagała "strojnych" akcentów. Tkanina dziś będzie mogła stanowić ozdobę innego łóżka, kanapy czy też ściany. Całość jest naprawdę niewiarygodnie piękna, bardzo stylowa, unikatowa i cenna, zatem szkoda jej jako dywan na podłogę.
Na koniec muszę powiedzieć kilka zdań o stanie zachowania narzuty. Otóż tkanina, mimo iż wykonana została z naturalnej wełny oparła się całkowicie upływającemu czasowi, a w zasadzie bardziej popularnym szkodnikom, które uwielbiają tego typu ”przysmaki” i nie posiada uszkodzeń i ubytków. Jest bardzo uszanowana. Dodam, że mankamentem jest jedynie "zapach" wełny, starego domu, naszego Antykwariatu, naftaliny, zapach, który zniknie po przepłukaniu w płynie pachnącym i zmiękczającym.
Cóż więcej mogę tu dodać? Proszę obejrzeć zdjęcia, wyobrazić sobie ów przedmiot w swoim domu, uświadomić sobie, że to wiekowy, unikatowy, wręcz muzealny polski okaz z historią, rzecz w całości ręcznie wykonana, nie do zdobycia w innych antykwariatach.
Polecam zatem serdecznie i uprzejmie zapraszam do licytacji.
Wymiary: ok. 190x152 cm,
PS
Zdjęcia wykonane zostały rożnymi aparatami, by czytelność kwiatowego wzoru była lepsza, ale teraz mam wrażenie, że kolory całości stały się bardziej intensywne. Namawiam gorąco go osobistego obejrzenie tego cuda w naszym Antykwariacie, ponieważ nic nie zastąpi wrażenie jakie tak naprawdę wywołuje