WItam, dziś chciałbym zaprezentować ciekawego Ibaneza z 2001 roku.
Gitara została zakupiona ok. 5 lat temu, od tego czasu przeszła dwie większe modyfikacje: wymianę mostka Vintage Tremolo na Schaller Floyd Rose oraz został zmieniony pickguard wraz z przetwornikami.
Wnętrze gitary zaekranowałem folią aluminiową. Dzięki temu brum ma niski poziom (jakiś zawsze będzie, to w końcu single).
Mostek posiada siodełka Fastload, tj. zamiast ucinać kulki w strunach tak jak ma to miejsce w tradycyjnym Floydzie wystarczy jedynie przewlec struny z kulką przez śruby w tremolo. Jest to bardzo intuicyjne.
Gitara trzyma strój, a układ SSS zapewnia fajną Fenderowską szklankę, na przesterach wystarczy mocy do grania solówek. Nie jest to wiosło do łojenia, ale raczej do finezyjnej gry.
Na pickguardzie między singlem mostkowym a środkowym jest kilka rys, dodatkowo jedna została zaznaczona kólkim na ostatnim zdjęciu.
Na korpusie też jest kilka, ale niezbyt głębokich, są to raczej zmatowienia lakieru.
Do gitary dorzucam klucze do Floyda oraz wymieniam struny na żądaną grubość.
Gorąco polecam. Naprawdę uniklany superstrat za niewielkie pieniądze.