Całkowicie amatorskie dzieło mojego taty. Trochę anioł, a trochę włóczęga, stoi na łące i myśli o świecie.
Narysowane kredkami na desce. Autor mówi, że najprawdopodobniej pastelami, ale możliwe że kredkami woskowymi. Powstał w 2019 roku.
Oprawiony w starą drewnianą ramę pomalowaną na złoto.